- Polskimi nieruchomościami coraz bardziej interesują się nabywcy z Niemiec i Ukrainy. Sporo nad Wisłą kupują też Brytyjczycy, Francuzi, Włosi i Irlandczycy - mówi Bartosz Turek, analityk z Lion's House.
Dodaje, powołując się na dane MSW, że w 2011 r. cudzoziemcy kupili w Polsce o 2,1 proc. więcej mieszkań niż w 2010 roku. - Polski rynek szturmują Niemcy, którzy już od dwóch lat kupują najwięcej. Wcześniej na czele tabeli stali mieszkańcy Wielkiej Brytanii - mówi Bartosz Turek.
Analityk dodaje, że jeśli pod uwagę wziąć ostatnie pięć lat, to Brytyjczycy wciąż prowadzą. - Łączna powierzchnia lokali, które trafiły w ich ręce w tym czasie, to prawie 150,1 tys. mkw. Gdyby każde mieszkanie miało 50 mkw., czyli tyle, ile ma przeciętny nabywany lokal, to byłoby ich ponad 3 tys. - wylicza analityk. - Drugie miejsce zajmują Niemcy z zakupami na poziomie 126,7 tys. mkw., co odpowiada nieco ponad 2,5 tys. mieszkań o powierzchni 50 mkw. Na trzecim miejscu są Irlandczycy, którzy stali się w tym czasie właścicielami 100 tys. mkw. mieszkań - dodaje.
Z analiz Lion's House wynika, że w ostatnich pięciu latach zakupy cudzoziemców na polskim rynku mieszkaniowym można oszacować na ok. 20,4 tys. mieszkań. - Dla porównania - w pierwszym półroczu tego roku deweloperzy oddali do użytkowania 26,8 tys. lokali. W praktyce inwestycje cudzoziemców w polski rynek mieszkaniowy mogły być jeszcze większe, bo dane MSW nie uwzględniają zakupów mieszkań spółdzielczych. Nie obejmują też transakcji z udziałem funduszy inwestycyjnych, a według informacji Lion's House spora cześć zakupów mieszkań przez cudzoziemców realizowana była w poprzednich latach właśnie w ten sposób - tłumaczy Bartosz Turek.
Z analiz Lion's Hose wynika, że cudzoziemcy najchętniej kupują mieszkania w województwie mazowieckim. - Zgodnie z danymi MSW aż 41,9 proc. nieruchomości nabytych przez cudzoziemców było położonych właśnie w tym województwie. Na kolejnych miejscach uplasowały się województwa małopolskie (11,2 proc.), dolnośląskie (8,2 proc.) i śląskie (7,8 proc.) - podaje Bartosz Turek. - Najmniej atrakcyjny dla cudzoziemców jest rynek świętokrzyski i podkarpacki, gdzie kupili mniej niż 1 proc. nieruchomości. Doświadczenie doradców Lion's House pokazuje, że cudzoziemcy najczęściej poszukują nieruchomości w dużych miastach lub ich obrzeżach. Prym wiedzie więc Warszawa, co nie powinno dziwić. Jest to najbardziej płynny rynek, gdzie łatwo jest mieszkanie kupić, sprzedać i wynająć. Na kolejnych miejscach znajdują się Kraków i Wrocław - dodaje analityk.