Korzystanie ponad udział uprawnia do wynagrodzenia

Każdy współwłaściciel nieruchomości, auta bądź innej rzeczy może z niej korzystać, ale powinien się rozliczyć z pozostałymi.

Publikacja: 20.03.2013 09:35

To sedno wczorajszej uchwały poszerzonego, siedmioosobowego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 88/12).

Zgodnie z art. 206 kodeksu cywilnego każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej na tyle, na ile da się to pogodzić z korzystaniem przez innych współwłaścicieli.

Jeden więcej niż inni

Jakie mają jednak uprawnienia, gdy jeden z nich  korzysta z rzeczy wspólnej z naruszeniem tej zasady, czyli „ponad udział"?  O rozstrzygnięcie tej kwestii wystąpił pierwszy prezes SN Stanisław Dąbrowski. Jak wskazał w uzasadnieniu pytania prawnego, w ostatnich latach narasta problem rozliczenia korzystania przez jednego ze współwłaścicieli z rzeczy wspólnej w zakresie kolidującym z uprawnieniami pozostałych. Stał się on niedawno przedmiotem kilku rozstrzygnięć SN, nie wskazały one jednak jednolitego sposobu rozwiązania problemu.

Wprawdzie  wykonywanie uprawnień współwłaścicieli można sprecyzować w umowie, tu chodzi jednak o sytuacje, gdy nie ma takiego porozumienia, współwłaściciele nie próbowali się dogadać bądź im się to nie udało. Dominuje pogląd, że za „nadmierne" korzystanie z rzeczy wspólnej należy się rekompensata, trudniej jednak o wskazanie zasad, czyli podstawę prawną.

SN przesądził wczoraj, że postawę tę stanowią art. 224 § 2 lub art. 225 kodeksu cywilnego, a więc przepisy o tzw. roszczeniach uzupełniających. Pierwszy z nich mówi, że samoistny posiadacz jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę (chyba że nastąpiły bez jego winy).  Powinien także zwrócić pobrane pożytki, a jeśli je zużył, to ich równowartość. Jeśli  nadto jest w tzw. złej wierze (art. 225 k.c.), a tak jest najczęściej, obowiązany jest zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał.

– Dochodzenie wynagrodzenia za posiadanie rzeczy wspólnej „ponad udział" na podstawie wskazanych przez SN przepisów istotnie ograniczałoby rekompensatę – wskazuje adwokat Andrzej Michałowski. – W sprawach rozliczenia pobranego czynszu mamy dogodniejsze przepisy art. 207 k.c. o rozliczaniu pożytków, które nie zawierają m.in. ograniczeń dotyczących dobrej i złej wiary. Można je też stosować do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy.

Można prościej

Z kolei zdaniem prof. Bartosza Rakoczego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, SN niepotrzebnie sięgnął do skomplikowanej regulacji o obowiązkach samoistnego posiadacza. Samo to pojęcie jest trudne dla zwykłego człowieka. SN mógł wskazać art. 140 k.c. określający uprawnienia właściciela,  w szczególności do pobierania  pożytków  i  innych dochodów z rzeczy.

Uzasadnienie (pisemne) uchwały SN będzie gotowe za ok. miesiąc.

To sedno wczorajszej uchwały poszerzonego, siedmioosobowego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 88/12).

Zgodnie z art. 206 kodeksu cywilnego każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej na tyle, na ile da się to pogodzić z korzystaniem przez innych współwłaścicieli.

Pozostało 87% artykułu
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty