Rz: Jak zmienił się – pana zdaniem – rynek kredytów hipotecznych w ciągu dziesięciu lat?
Robert Pepłoński:
Rynek kredytów hipotecznych przede wszystkim dojrzał. Pod koniec lat 90. dopiero się tworzył. Wtedy tylko dwa banki na rynku oferowały korzystne kredyty hipoteczne. W 2004 r. rynek zaczął się gwałtownie rozwijać. Pojawiało się coraz więcej ofert banków i pośredników kredytowych. Rosła również świadomość klientów, że hipoteka jest dobrym sposobem na zamieszkanie na swoim. Wtedy też razem z czterema wspólnikami postanowiliśmy założyć Dom Kredytowy Notus. Byliśmy jedną z pierwszych firm doradztwa finansowego ?na rynku.
Dziś jest już dużo trudniej?
Rynek jest już bardzo rozwinięty, a pośrednicy poszerzyli swoją ofertę i doradzają w wyborze wielu produktów finansowych. Z pośredników kredytowych stali się doradcami finansowymi. Dziś firmy brokerskie muszą być pewnego rodzaju supermarketami finansowymi z różnymi produktami finansowymi, również tymi uzupełniającymi do kredytów hipotecznych.