– Kredyt konsolidacyjny to spłata kilku zobowiązań, takich jak kredyt hipoteczny, gotówkowy czy w karcie kredytowej, jednym większym kredytem. Połączenie różnych celów kredytowania pozwala na uzyskanie niższego oprocentowania dla innych kredytów niż mieszkaniowy. Dzięki temu możliwe jest płacenie niższej raty. Dodatkowo niższa rata wynika także z wydłużonego okresu spłaty – wyjaśnia Michał Krajkowski, główny analityk Domu kredytowego Notus.
Czy się opłaci
Kredyt na sprzęt AGD czy kredyt samochodowy to zobowiązania finansowe maksymalnie na pięć–sześć lat, a dzięki konsolidacji i połączeniu z kredytem mieszkaniowym można je wszystkie spłacać nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt lat.
Decydując się jednak na konsolidację, należy pamiętać, że dłuższy okres spłaty wiąże się z koniecznością zapłacenia wyższych odsetek. W skali całego okresu spłaty, mimo niższego oprocentowania, kredyt konsolidacyjny będzie droższy niż spłacanie pojedynczych zobowiązań.
– Z tego powodu, jeśli tylko stać nas na spłatę dotychczasowych rat, najczęściej nie warto zaciągać nowego kredytu konsolidacyjnego – mówi Michał Krajkowski. Dodaje jednocześnie, że na takie rozwiązanie powinny się zdecydować osoby, dla których dziś płacone raty są zbyt wysokie i które utraciły płynność finansową.
– W takiej sytuacji, nawet za cenę wyższych odsetek, warto zaciągnąć kredyt konsolidacyjny. Pozwoli on na bieżącą spłatę rat i uniknięcie innych opłat wynikających z nieterminowego regulowania dotychczasowych kredytów i pożyczek – uważa analityk Notusa.