Na rynku wynajmu mieszkań widać już początki sezonowego ożywienia związanego ?z kolejnym rokiem akademickim.
Studenci zaczynają poszukiwać mieszkań dwu– i trzypokojowych w okolicy uczelni lub z dobrym i szybkim dojazdem do szkoły. Katarzyna Pawłowska z WGN we Wrocławiu podkreśla, że ucząca się młodzież staje się coraz bardziej wymagająca pod względem standardu najmowanych lokali. Muszą być dobrze umeblowane, czyste, wyposażone w sprzęt AGD.
Jeszcze większe oczekiwania mają inni najemcy – pracownicy firm, biznesmeni. – Rośnie zainteresowanie mieszkaniami w miarę nowymi, kilkuletnimi, atrakcyjnie urządzonymi i wyposażonymi – mówi Hanna Krawczyk z agencji Apartament w Zielonej Górze. Mimo że ich ceny są znacznie wyższe. Na przykład za nowoczesny apartament dwupokojowy o powierzchni 50 mkw. trzeba zapłacić 1200 zł miesięcznie, a za podobnej wielkości lokal w starym budownictwie – 600 zł. W obu przypadkach trzeba pokryć koszty eksploatacji.
Podaż mieszkań na wynajem jest bardzo duża i rośnie. Regułą są negocjacje poprzedzające zawarcie transakcji. Często udaje się uzyskać spore obniżki. Średnio czeka się na najemcę dwa–trzy miesiące.