Prawie połowę północnej części Marais kupił przedsiębiorca Cédric Naudon. Ten modny kwartał Paryża biznesmen chce przekształcić w centrum handlu wytworną żywnością pod nazwą La Jeune Rue, czyli Young Street - czytamy na łamach "New York Timesa".
Sery, ryby i mięso
Niedawno w słoneczny poranek Cédric Naudon, bogaty francuski biznesmen i smakosz, spacerując wzdłuż spokojnej ulicy w kwartale Paryża znanej jako Haut Marais, pokazywał na ciąg pozamykanych sklepów, z których dochodził jazgot wiertarek.
- Tu będą sklepy masarskie - mówił dziennikarzom "New York Timesa" Naudon, zaglądając do na wpół wykończonego wnętrza z podłogą pokrytą trocinami. - Wszystko będzie całkowicie przeprojektowane, łącznie z czytelnią, tak by ludzie mogli pomyśleć sobie o ... mięsie - mówi na łamach "NYT". - A tam dalej będzie sklep z serami, gdzie produkty będą przechowywane w specjalnie zaprojektowanych szufladach, a następnie wyjmowane i degustowane.
Biznesmen wskazuje także na inny budynek przewidziany na ekologiczną piekarnię, bar z ostrygami, sklep rybny, etniczne restauracje i kilka miejscowych straganów. - Na razie jest tu pusto - mówi przedsiębiorca, rozglądając się po otoczeniu, w którym wszystko wydaje się być poddane renowacji. - Ale kiedy otworzymy sklepy, będzie to całkowicie unikatowe - zapowiada.
Podczas gdy przez Paryż przetacza się fala gentryfikacji, Naudon daje temu zjawisku nowy wymiar. Tajemniczy człowiek, który twierdzi, że zdobył majątek na rynku nieruchomości i finansów w Nowym Jorku i Paryżu, kupił prawie połowę północnego Marais, jednego z najmodniejszych kwartałów Paryża z zamiarem przekształcenia go w przytulną, epikurejską wioskę pod nazwą La Jeune Rue, gdzie kultywowana będzie agrogastronomia i kultura smaku - piszą dziennikarze "New York Timesa".