Co przyciąga inwestorów

Rewitalizacja dzielnicy nie musi powodować wzrostu cen mieszkań ani popytu, czego przykładem jest gdańskie Dolne Miasto.

Publikacja: 17.09.2014 17:49

Łukasz Browarczyk, pośrednik BIG Nieruchomości

Łukasz Browarczyk, pośrednik BIG Nieruchomości

Foto: Archiwum

Łukasz Browarczyk, pośrednik BIG Nieruchomości:

- Proces rewitalizacji Dolnego Miasta rozpoczął się na początku roku. Ta część Gdańska pomimo niepowtarzalnej lokalizacji odstrasza swoim wyglądem - dziurawe drogi, poniszczone chodniki czy zniszczone kamienice. Miasto zaczyna od remontu dróg, chodników, terenów zielonych czy małej architektury.

Część kamienic ma zostać osuszona i zrewitalizowana, puste grunty mają zostać uzbrojone i sprzedane deweloperom. Rewitalizacja ma zachęcić inwestorów do tych lokalizacji oraz ożywić je zarówno pod względem turystycznym, jak i mieszkaniowym.

Rewitalizacja Dolnego Miasta była już planowana od wielu lat. Jest to obszar, który potrzebuje odbudowy, gdyż infrastruktura drogowa oraz stan budynków są już w bardzo złym stanie.

Impulsem do zmian jest zazwyczaj piękna architektura tych obszarów, jak i ich przeszłość historyczna. Rewitalizacja Letnicy zaczęła się w momencie decyzji o wyborze Polski na gospodarza Euro2012 i Gdańska na miasto gospodarza.

Wybór Letnicy jako lokalizacji nowego stadionu miał na celu m.in. właśnie podniesienie atrakcyjności tych zaniedbanych terenów w centrum miasta. Ulica Wajdeloty w Dolnym Wrzeszczu uważana była za jedną z najbardziej urokliwych w Gdańsku i postanowiono przywrócić jej dawny blask.

Ta część miasta ucierpiała również w wyniku powodzi w 2001 roku, kiedy to potok Strzyży podtopił znaczną część dzielnicy, a woda sięgała niemal pierwszego piętra budynków.

Tereny postoczniowe od momentu zaprzestania produkcji statków świeciły pustkami, a najatrakcyjniejsza inwestycyjnie lokalizacja nie wykorzystywała swojego potencjału. Obecnie po rozbudowie infrastruktury drogowej i uchwaleniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego ożywa.

Najbardziej znanym w Polsce przykładem jest powstałe na tych terenach Europejskie Centrum Solidarności. W zależności od lokalizacji na tych terenach powstają osiedla mieszkaniowe, apartamenty, biura, hotele, centra handlowe (te wszystkie powstają w Dolnym Wrzeszczu oraz powstaną na terenach postoczniowych) lub obiekty przemysłowe (Letnica).

Rewitalizacja dzielnicy nie musi powodować wzrostu cen mieszkań, ani popytu, czego przykładem jest gdańskie Dolne Miasto. Może natomiast prowadzić do wzrostu atrakcyjności nowych inwestycji w tych dzielnicach – łatwiej jest sprzedać mieszkania w zadbanym otoczeniu.

Łukasz Browarczyk, pośrednik BIG Nieruchomości:

- Proces rewitalizacji Dolnego Miasta rozpoczął się na początku roku. Ta część Gdańska pomimo niepowtarzalnej lokalizacji odstrasza swoim wyglądem - dziurawe drogi, poniszczone chodniki czy zniszczone kamienice. Miasto zaczyna od remontu dróg, chodników, terenów zielonych czy małej architektury.

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej