Reklama

Lipiec potwierdza odbicie popytu na kredyty mieszkaniowe. Nowe dylematy

Zaciągać kredyt czy czekać na kolejne cięcia stóp? Pożyczka ze stałą stopą czy zmienną? Może ceny mieszkań spadną? Dylematów nie brakuje, a rekordowa oferta na rynku pierwotnym i wtórnym nie każe spieszyć się z decyzjami.

Publikacja: 06.08.2025 10:03

Popyt na kredyty się rozkręca, ale klienci nie rzucają się na ofertę mieszkaniową.

Popyt na kredyty się rozkręca, ale klienci nie rzucają się na ofertę mieszkaniową.

Foto: Mat. prasowe

W lipcu banki i SKOK-i wysłały do Biura Informacji Kredytowej zapytania w sprawie wniosków złożonych przez 40,9 tys. osób. To o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej i o 9 proc. więcej niż w czerwcu.

Jak podaje BIK, wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe (zakup nieruchomości lub refinansowanie) wzrosła w lipcu o 45 proc. rok do roku. Średnia wartość wnioskowanego kredytu wyniosła ponad 473 tys. zł, o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej i o 0,7 proc. mniej niż w rekordowym czerwcu.

Czytaj więcej

Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy

Od początku roku rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe

Od początku roku rośnie liczba wnioskujących o kredyt. Ostatni raz czwórkę z przodu widzieliśmy w II połowie 2023 r., kiedy działał program „Bezpieczny kredyt”. W 2024 r., czyli okresie bez dopłat, wysokich stóp i małej dostępności kredytów, było 28 tys. wniosków średniomiesięcznie, co i tak nie było złym poziomem. W najtrudniejszym okresie kryzysu wysokich stóp, w 2022 r., wpływało około 13 tys. wniosków miesięcznie. Od stycznia statystyki 2025 r. rosną.

W kwietniu w dół poszły stawki WIBOR. W maju doszło do cięcia stóp, w lipcu do kolejnego – w sumie z 5,75 do 5 proc. Wskaźnik WIBOR 3M na początku kwietnia sięgał 5,85 proc., obecnie to 4,93 proc. WIBOR 6M wynosi 4,77 proc. wobec ponad 5,7 proc. na początku kwietnia.

Reklama
Reklama

– Mimo wciąż wysokich stóp procentowych, jednych z najwyższych wśród krajów UE, wiele osób obecnie wnioskuje o kredyt mieszkaniowy – mówi Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. – Lipcowy odczyt Indeksu popytu potwierdza rosnący popyt na kredyty, co jest efektem zarówno pierwszej obniżki stóp procentowych , oczekiwania na kolejne, jak i wzrostu wynagrodzeń także w ujęciu realnym. Czynniki te przyczyniają się do rosnącej dostępności kredytu mieszkaniowego i wpływają mobilizująco na kredytobiorców do większej aktywności. Na wysokość BIK Indeksu Popytu wpływ ma średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego, która w lipcu br. była wyższa o 8,6 proc. niż rok temu. W mojej opinii, w kolejnych miesiącach czerwcowy rekord średniej wnioskowanej kwoty kredytu zostanie pobity – dodaje.

Czytaj więcej

Mieszkania nadal tanieją. Gdzie są największe spadki?

BIK prognozuje jeszcze dwa cięcia stóp procentowych w 2025 r.

W I połowie roku wartość udzielonych pożyczek mieszkaniowych wyniosła 45,9 mld zł, o 1,7 proc. mniej niż rok wcześniej – wtedy jednak działał program „Bezpieczny kredyt”, jego wpływ wynosił 14 mld zł. W czerwcu średnia wartość udzielonego kredytu ustanowiła nowy rekord – 450 tys. zł.

Na niedawnej konferencji poświęconej podsumowaniu rynku kredytów w I półroczu, prof. Rogowski przyznał, że kredyt mieszkaniowy to wciąż w dużej mierze produkt dostępny dla dobrze zarabiających, ale to będzie się poprawiać wraz ze spadkiem stóp i poprawą zdolności kredytowej. Ekspert prognozuje w tym roku jeszcze dwa cięcia stóp, do 4,5 proc. Na korzyść konsumentów działają też: spadająca inflacja, wzrost płac i stabilizacja cen mieszkań.

Z danych BIK wynika, że wartość kredytów mieszkaniowych udzielonych obcokrajowcom w I połowie tego roku, głównie Ukraińcom, wyniosła 3,6 mld zł wobec 5,79 mld zł w całym ubiegłym roku.

Otoczenie na rynku mieszkaniowym się poprawia, ale wielu klientów czeka na więcej

Jak wskazują eksperci Metrohouse i Credipass, mimo dwóch cięć stóp klienci nie rozpoczęli szturmu na oferty. Część czeka na kolejne obniżki i poprawę zdolności kredytowej, część wciąż oczekuje spadków cen mieszkań. Rekordowa oferta lokali na rynku pierwotnym i wtórnym pozwala podejmować decyzje bez presji – inaczej niż w 2023 r., kiedy „Bezpieczny kredyt” zbiegł się z ofertowym dołkiem.

Reklama
Reklama

Ponadto w czasie zmiany cyklu stóp procentowych konsumenci stoją przed dylematem. – Jeszcze na początku roku dominowała potrzeba stabilności i bezpieczeństwa: klienci najczęściej wybierali kredyty z oprocentowaniem stałym. Dziś coraz częściej pojawiają się pytania o kredyty oparte na stopie zmiennej. Kluczowe teraz pytanie brzmi: jak dalej będą wyglądać warunki cenowe kredytów w obu wariantach oprocentowania? Mimo coraz mniejszej różnicy nominalnej pomiędzy tymi dwoma sposobami oprocentowania kredytu, to nadal oprocentowanie stałe pozostaje niższe, ale oprocentowanie zmienne zaczyna być realną alternatywą – komentuje Andrzej Łukaszewski z Credipass.

Waldemar Rogowski będzie gościem środowego programu Prosto z Parkietu o 12:00.

W lipcu banki i SKOK-i wysłały do Biura Informacji Kredytowej zapytania w sprawie wniosków złożonych przez 40,9 tys. osób. To o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej i o 9 proc. więcej niż w czerwcu.

Jak podaje BIK, wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe (zakup nieruchomości lub refinansowanie) wzrosła w lipcu o 45 proc. rok do roku. Średnia wartość wnioskowanego kredytu wyniosła ponad 473 tys. zł, o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej i o 0,7 proc. mniej niż w rekordowym czerwcu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Nieruchomości
Koniec wojny o garaże. Normatyw parkingowy znika ze specustawy
Nieruchomości
Rusza rewitalizacja kopalni „Wieczorek”. Powstanie Dzielnica Nowych Technologii
Nieruchomości
PRS. Pierwsze certyfikaty dla Resi4Rent
Nieruchomości
Deweloperzy i długo, długo nic. Kto i gdzie buduje mieszkania w Polsce?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama