Gdzie w I połowie 2025 r. rozpoczęto najwięcej inwestycji mieszkaniowych? Które miasta i powiaty przyciągnęły deweloperów? Które odpowiadają za kroplę w morzu rynku, jaką jest budownictwo z dotowanymi czynszami – a to na ten filar postawi rząd po rekonstrukcji? Po danych ogólnopolskich GUS podał właśnie dane szczegółowe.
Gdzie ruszyło najwięcej inwestycji deweloperskich w I połowie 2025 r.?
W I połowie 2025 r. szeroko rozumiani przedsiębiorcy (głównie deweloperzy oraz wszelkie podmioty budujące dla zysku, czyli TBS-y, spółdzielnie, samorządy itd.) rozpoczęli budowę 68,3 tys. lokali.
Na sześć największych miast przypadło 23,9 tys. (35 proc.) lokali – 6,7 tys. w Warszawie, 5,2 tys. w Krakowie, 4,2 tys. w Łodzi, 3,5 tys. w Gdańsku (uwzględniamy Gdańsk, nie Trójmiasto), 2,5 tys. we Wrocławiu i 1,8 tys. w Poznaniu.
W miastach na prawach powiatu ruszyła budowa 16,4 tys. (24 proc.) lokali. Deweloperzy wzięli na tapet głównie Katowice (2,3 tys.), Szczecin (1,3 tys.), Białystok (1,2 tys.), Lublin (1,15 tys.) i Rzeszów (1 tys.). W drugim szeregu (ponad 500 lokali) Płock, Toruń i Olsztyn.
W pozostałych powiatach rozpoczęto budowę 28 tys. (41 proc.) lokali. Magnesem dla deweloperów są głównie obwarzanki dużych miast. Najwięcej uruchamianych inwestycji przypadło na powiaty: poznański (1,5 tys. lokali), pruszkowski (1,4 tys.), wołomiński (1,1 tys.), piaseczyński (1 tys.) i legionowski (1 tys.). W drugim szeregu (ponad 500 lokali): wrocławski, gdański, krakowski i wejherowski.