Co z tą rękojmią w odniesieniu do nabywców mieszkań?

Propozycja nowelizacji ustawy deweloperskiej, choć dotyka problemu istotnego z punktu widzenia codziennej rzeczywistości obywatela, w żaden sposób nie rozwiązuje tego problemu najważniejszych aspektów.

Publikacja: 05.05.2025 13:07

Adam Zakrzewski – managing associate w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Adam Zakrzewski – managing associate w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Foto: Mat. prasowe

Do Marszałka Sejmu trafił poselski projekt ustawy, który rozszerza zakres odpowiedzialności deweloperów za wady nieruchomości. Nowelizacja obejmie nabywców lokali mieszkalnych, domów jednorodzinnych oraz lokali użytkowych, którzy zawarli z deweloperami umowy inne niż sprzedażowe, takie jak umowy deweloperskie, które zobowiązują do późniejszego przeniesienia własności. Propozycję komentuje Adam Zakrzewski – managing associate w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Propozycja zmiany ustawy deweloperskiej, choć dotyka problemu zdecydowanie istniejącego i przede wszystkim istotnego z punktu widzenia codziennej rzeczywistości obywatela, w żaden sposób nie rozwiązuje najważniejszych aspektów tego problemu. Aby to wyjaśnić, trzeba nieco zarysować kontekst zmian, które weszły w życie w tzw. ustawie deweloperskiej w lipcu 2022 r. Rzeczywiście, usunięto wtedy z treści ustawy bezpośrednie odwołanie do przepisów o rękojmi w odniesieniu do nabywców lokali, którzy własność mieszkań nabyli poprzez podpisanie najpierw umowy deweloperskiej, a następnie, już po wybudowaniu przez dewelopera budynku, umowy przenoszące własność mieszkania. W zamian ustawodawca wprowadził do przepisów dużo bardziej szczegółową procedurę zgłaszania wad przez nabywcę podczas odbioru mieszkania. Jednak w żadnym wypadku nie ograniczyło to ochrony tych nabywców w sposób, jaki zdają się sugerować twórcy projektu nowej ustawy.

Przede wszystkim musimy tutaj dokonać rozdzielenia faktycznego, czyli oceny ochrony nabywcy lokali w przypadku wad ujawnionych przed podpisaniem ostatecznej umowy przenoszącej własność i wydaniem lokalu, czyli najczęściej w momencie jego formalnego odbioru od dewelopera, a już po przeniesieniu własności. Umowa przenosząca własność jest zazwyczaj podpisywana po procedurze odbiorowej, w której nabywca może zgłaszać do protokołu odbioru wady mieszkania. Osobiście, pomimo tego, że umowa przenosząca własność w takim wypadku rzeczywiście z punktu widzenia teorii prawa może nie być uznana za modelową umowę sprzedaży, a przepisy o rękojmi odnoszą się wprost właśnie do umów sprzedaży, nie wyobrażam sobie sytuacji, aby w praktyce mogło dojść do uznania, że w związku z tym przepisy o rękojmi faktycznie nie znajdą zastosowanie w przypadku podpisania przez nabywcę umowy przenoszącej własność w wykonaniu wcześniejszej umowy deweloperskiej.

Nie ma żadnego argumentu, aby ochrona z rękojmi nie została przydzielona takim nabywcom co najmniej na zasadzie analogii. Jest to całkowicie uzasadnione z punktu widzenia celowości prawa, jego społecznej roli, a absolutnie nie stoją temu na przeszkodzie żadne reguły interpretacyjne. W tym zakresie więc moim zdaniem projekt ustawy nic tak naprawdę nie zmienia.

W zakresie natomiast wad ujawnionych w trakcie procedury odbiorowej, a przed podpisaniem umowy przenoszącej własność, proste odwołanie w tym przypadku do przepisów o rękojmi nie rozwiąże istniejących problemów. Te problemy istniały już zresztą pod rządami "starej" ustawy, która odnosiła się do rękojmi. Były one w większości związane z faktem, że po sporządzeniu protokołu odbioru strona wciąż ma do podpisania jeszcze jedną umowę (tym sytuacja ta różni się od klasycznej umowy sprzedaży). Nie wiadomo, czy jej podpisanie należałoby w takim razie potraktować jako oświadczenie wiedzy o istnieniu wad nieuznanych i naprawionych przez dewelopera. Jeśli tak, nabywca musiałby zawsze czekać z podpisaniem umowy, a więc również z faktycznym odbiorem mieszkania do użytku, aż deweloper naprawi każdą najmniejszą wadę.

Moim zdaniem umowa deweloperska i towarzysząca jej procedura odbiorowa są rozwiązaniami na tyle specyficznymi w obrocie około konsumenckim, że dobrym pomysłem była próba uregulowania tej procedury w sposób jak najbardziej kompletny w samej ustawie. Nie zostało to zrobione dobrze, bo wciąż istnieją zarówno luki (pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy deweloper uporczywie nie uznaje wad nieistotnych) lub rozwiązania zwyczajnie złe (przerzucenie odpowiedzialności za wykazanie wady na nabywcę poprzez wymóg przedstawienia przez nabywcę opinii rzeczoznawcy budowlanego).

Dopracowanie tej procedury tak, aby z jednej strony mocniej chroniła nabywców mieszkań, a z drugiej nie była zbyt skomplikowana dokumentowo i przede wszystkim nie blokowała stron przed podpisaniem umowy przenoszącej własność pomimo istnienia wciąż nierozwiązanych kwestii wad uznanych za te mniej ważne, byłoby rozwiązaniem dużo bardziej korzystnym. Choć na pewno wymagającym od osób nad takim projektem pracujących dużo więcej pracy.

Do Marszałka Sejmu trafił poselski projekt ustawy, który rozszerza zakres odpowiedzialności deweloperów za wady nieruchomości. Nowelizacja obejmie nabywców lokali mieszkalnych, domów jednorodzinnych oraz lokali użytkowych, którzy zawarli z deweloperami umowy inne niż sprzedażowe, takie jak umowy deweloperskie, które zobowiązują do późniejszego przeniesienia własności. Propozycję komentuje Adam Zakrzewski – managing associate w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Propozycja zmiany ustawy deweloperskiej, choć dotyka problemu zdecydowanie istniejącego i przede wszystkim istotnego z punktu widzenia codziennej rzeczywistości obywatela, w żaden sposób nie rozwiązuje najważniejszych aspektów tego problemu. Aby to wyjaśnić, trzeba nieco zarysować kontekst zmian, które weszły w życie w tzw. ustawie deweloperskiej w lipcu 2022 r. Rzeczywiście, usunięto wtedy z treści ustawy bezpośrednie odwołanie do przepisów o rękojmi w odniesieniu do nabywców lokali, którzy własność mieszkań nabyli poprzez podpisanie najpierw umowy deweloperskiej, a następnie, już po wybudowaniu przez dewelopera budynku, umowy przenoszące własność mieszkania. W zamian ustawodawca wprowadził do przepisów dużo bardziej szczegółową procedurę zgłaszania wad przez nabywcę podczas odbioru mieszkania. Jednak w żadnym wypadku nie ograniczyło to ochrony tych nabywców w sposób, jaki zdają się sugerować twórcy projektu nowej ustawy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Nieruchomości
Najlepiej wynagradzani prezesi spółek deweloperskich w 2024 r.
Nieruchomości
Mieszkania z drugiej ręki tańsze niż rok temu. Gorączka spadła
Nieruchomości
Nowe biura w Warszawie na celowniku firm. Ruch na Woli
Nieruchomości
Dekpol Deweloper z inwestycją premium na Wyspie Sobieszewskiej
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne