Przywrócenie ulg – zadanie dla nowego Sejmu

Segment budownictwa mieszkaniowego odnotował w ostatnim roku wzrost. Trudno mówić o początku inwestycyjnego boomu, natomiast jest o wiele lepiej, niż w ostatnich, dość słabych latach.

Publikacja: 26.10.2015 14:12

Przywrócenie ulg – zadanie dla nowego Sejmu

Foto: materiały prasowe

Oczywiście to, czy wzrost będzie kontynuowany w kolejnym okresie, w dużej mierze zależy od koniunktury gospodarczej i od tego, ile pieniędzy zostanie w kieszeniach Polaków. Nie znaczy to, że koniunkturze nie trzeba pomagać. Nowy Sejm i nowy rząd powinny zastanowić się nad rozwiązaniami, które ułatwią Polakom nabywanie mieszkań. Deweloperzy nie oczekują specjalnych rozwiązań dla siebie, ale trzymają mocno kciuki za przepisy korzystne dla kupujących lokale mieszkalne.

W Polsce praktycznie nie istnieje rynek długookresowego wynajmu mieszkań. Osoba, która nie chce lub nie może kupić mieszkania, a chciałaby np. dożywotnio wynająć lokum, raczej nie znajdzie stosownej oferty. Zupełnie inaczej jest w wielu europejskich krajach, np. we Francji, Niemczech czy Austrii. Polacy traktują własne M jako najlepszą lokatę kapitału i często jako najważniejszą rzecz, którą będą mogli przekazać w spadku potomkom. Poza tym po dekadach PRL jesteśmy niezmiernie przywiązani do własności i umiemy ją doceniać.

Jeżeli ktoś nie chce tułać się po wynajmowanych mieszkaniach i być zdanym na łaskę wynajmującego, musi zainwestować we własny lokal. I tu zaczynają się problemy. Wielu potencjalnych nabywców staje przed koniecznością rozwiązania trudnego zadania: jak znaleźć mieszkanie dostosowane do ich potrzeb, za dostępną cenę, położone w takiej okolicy, by dojazd do pracy nie zajmował dwóch-trzech godzin?

Inwestycje komunikacyjne w pobliżu wielkich miast spowodowały, że miejscowości leżące w aglomeracjach zyskały na atrakcyjności. Dzisiaj wyprawa z Brwinowa do centrum Warszawy to kwestia dwóch-trzech kwadransów. A ceny mieszkań – zupełnie inne, niż w stołecznych osiedlach. Zainteresowanie nowymi mieszkaniami w takiej lokalizacji jest bardzo duże, co widzimy na przykładzie inwestycji Włodarzewskiej. Mogłoby być jeszcze większe, gdyby decydenci przywrócili sprawdzone przez lata rozwiązania.

Pod hasłem szukania środków w budżecie wprowadzane są zmiany uderzające w grupę, która jest filarem dobrobytu społecznego, czyli w klasę średnią. Taką szkodliwą i moim zdaniem nieprzemyślaną zmianą było uczynienie z ulgi remontowo-budowlanej przywileju dla nielicznych, jak również likwidacja zwrotu VAT za materiały budowlane.

Obecne przepisy dotyczące ulgi remontowej dzielą właścicieli mieszkań na lepszych i gorszych. Żeby skorzystać z dobrodziejstwa ustawy, nie można mieć mieszkania większego, niż 75 m kw. lub domu większego niż 100 m kw. Szczególnie w przypadku domów to zapis kuriozalny, bowiem powierzchnia zdecydowanej większości domów jednorodzinnych dostępnych na rynku zaczyna się od 120 m kw. Ustawodawca łaskawie poszedł na rękę osobom z minimum trójką dzieci. Nie był jednak zbyt szczodry, bowiem w takim przypadku z ulgi można skorzystać, mając dom lub mieszkanie większe o 10 m kw. od wspomnianej powierzchni. A i dziecko musi być niepełnoletnie lub studiować. Trudno nie odnieść wrażenia, że regulacje mają uczynić z ulgi wyjątek, w dodatku niechętnie widziany przez państwo.

Wbrew pozorom, te fatalne przepisy mają wpływ na ruch na pierwotnym rynku nieruchomości. O ile bowiem większość Polaków kupuje mieszkania o powierzchni mniejszej, niż ustawowe 75 m kw., to domy lub segmenty przekraczają powierzchnię 100 m kw. Ulga związana z wykończeniem takiej nieruchomości, a dodatkowo możliwość zwrotu VAT za materiały budowlane oznaczałaby poważne kwoty w portfelach Polaków. Przecież przysłowiowy Kowalski, kupujący – z reguły na kredyt – własne lokum, musi liczyć każdy grosz. Gdyby państwo poszło mu na rękę, miałby znacznie łatwiej.

- Jerzy Szymański, prezes Włodarzewska SA

Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne