Wszystko wskazuje na to, że szykuje się nam szeroka koalicja rządowa, a jej członkowie mają dość zróżnicowane podejście do rynku mieszkaniowego: od kredytu 0 proc. przez dopłaty do czynszów dla młodych, plany uwalniania gruntów, budowy 300 tys. lokali na wynajem... Czym w ogóle państwo się powinno zajmować, jeśli chodzi o mieszkalnictwo i co by pani rekomendowała decydentom?
Czym państwo powinno się zajmować? Tworzyć warunki do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, czyli przede wszystkim stabilne ustawodawstwo, długofalowe plany, a także finansowanie – z jednej strony budowy mieszkań, ale mamy przecież coraz większe wyzwania dotyczące remontowania i poprawy jakości. To nie jest tylko termomodernizacja, ale – tak jak już słyszeliśmy w kampanii wyborczej – zieleń, dostępne miejsca do relaksu, parkingi.
Dla mnie, jako specjalistki zajmującej się mieszkalnictwem, bardzo dobrym objawem tego, co się dzieje wokół mieszkaniówki, jest to, że w ogóle zaczynamy dyskutować, że rzeczywiście jest bardzo dużo opcji położonych na stole przez różne partie i to, co będzie w tej chwili bardzo ważne, to jest ustalenie priorytetów, szeroka dyskusja o tym, czego my oczekujemy, jak możemy to realizować. Może tego nie zauważamy, ale oczekiwania wobec tego, jak chcemy mieszkać, przez ostatnie 20 lat nam zdecydowanie urosły.
Wbrew pozorom mamy strategię długoterminową: Narodowy Program Mieszkaniowy z 2016 r., który nigdy nie został odwołany. To program stawiający na mieszkania na wynajem, na wsparcie najmu. Przy dyskusji, co państwo powinno robić w dłuższej perspektywie, istotne byłoby przedyskutowanie, co z NPM się sprawdziło, a co nie jest jednak najefektywniejszym wydawaniem pieniędzy publicznych. Jeśli chodzi o pomysł dopłat 600 zł do czynszów – takie dopłaty już są w programie „Mieszkanie na start” – trzeba przejrzeć, jak to funkcjonuje. Mamy Społeczne Agencje Najmu, które są pomostem między najmem rynkowym a dotowanym. Mieliśmy świadczenia 40 zł dziennie dla Ukraińców, którzy znaleźli się w Polsce po wybuchu wojny. Jest więc wiele elementów, które były testowane i które należałoby przeanalizować.