PZFD: Problemy na rynku mieszkań się pogłębiają. Efekt domina

Statystyki z początku nowego roku nie napawają optymizmem. Lepsze niż styczeń były nawet miesiące szczytu pandemii.

Publikacja: 22.02.2023 15:14

PZFD: Problemy na rynku mieszkań się pogłębiają. Efekt domina

Foto: Adobe Stock

- W styczniu tego roku rozpoczęto budowę zaledwie 5 817 mieszkań. To o ponad 20 proc. mniej niż w styczniu ubiegłego roku. To kolejne dane obrazujące mocne wyhamowanie rynku deweloperskiego – wskazuje Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD). - Kolejne spadki rozpoczynanych inwestycji mogą oznaczać poważne problemy z pracą dla wszystkich zawodów związanych z budownictwem.

PZFD podaje, powołując się na dane GUS za III kw. 2022 r., że dziś w budownictwie znajduje pracę ok. 500 tys. osób, z czego 217 tys. jest zatrudnionych w samej branży deweloperskiej stawiającej budynki wielorodzinne, biurowe i hotelowe (dane JLL). - Od 2017 r. liczba osób zatrudnionych sektorze systematycznie rosła. Trend ten został ostatnio wyhamowany ze względu na drastyczny spadek nowo rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. Jeśli budowa nowych mieszkań nie ruszy, grozi nam utrata co najmniej 100 tys. miejsc pracy – alarmuje PZFD.

- Statystyki z początku nowego roku nie napawają optymizmem. Aby znaleźć ostatni styczeń z tak niskim poziomem rozpoczętej produkcji, musimy się cofnąć aż do 2016 roku – komentuje Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich. - Dla porównania, minimalnie lepsze pod względem nowych inwestycji były nawet miesiące szczytu pandemii, kiedy to mieliśmy przecież paraliż pracy urzędów.

PZFD podnosi, że wszelkie niekorzystne zmiany na rynku budowlanym, a szczególnie brak nowych inwestycji wpływają na poziom bezrobocia w zawodach bezpośrednio i pośrednio związanych z budownictwem. - Każde nowo wybudowane mieszkanie to co najmniej jeden dodatkowy etat. Przez ostatnią dekadę deweloperzy wybudowali aż milion lokali, dając pracę setkom tysięcy osób przy wznoszeniu budynków i ich wykańczaniu – podkreślają eksperci PZFD. - Tymczasem od 2021 r. liczba nowo rozpoczynanych inwestycji radykalnie spada. Na ten rok deweloperzy zapowiadają budowę tylko 60-70 tys. mieszkań, czyli aż o 100 tys. mniej niż w roku 2021. Przyszły rok 2024 nie będzie lepszy. Eksperci szacują, że liczba budowanych mieszkań utrzyma się na podobnym poziomie, a jeśli wzrośnie, to maksymalnie o kilkanaście procent w stosunku do 2023 roku.

Przedstawiciele związku podkreślają, że od tego, czy i ile budują deweloperzy, zależy też zatrudnienie i kondycja wielu branż, na które pośrednio wpływa budownictwo, m. in. producentów wyposażenia mieszkań, sprzętu AGD, materiałów budowlanych, nie wspominając już o firmach produkujących stolarkę okienno-drzwiową i meble.

– Niestety, w sytuacji zapaści na rynku budownictwa mieszkaniowego ani osoby budujące samodzielnie domy jednorodzinne (nie dostają kredytów, dlatego nie decydują się na inwestycje), ani sektor budownictwa komercyjnego, nie będą w stanie przejąć pracowników tracących pracę – czytamy w komunikacie PZFD.

- Im dłużej będzie spadało zatrudnienie w budownictwie, tym trudniej potem będzie znaleźć pracowników i odtworzyć zasoby kadrowe, gdy już sytuacja gospodarcza się zmieni i deweloperzy znowu zaczną budować. Aby tak się stało i rynek mieszkań mógł odżyć, potrzeba stabilnego prawa i rozwiązań sprzyjających rozwojowi rynku mieszkaniowego. Jest to cel wspólny branży deweloperskiej i wszystkich tych, którzy chcą realizować swoje marzenia mieszkaniowe - podkreśla cytowany w komunikacie Konrad Płochocki, wiceprezes PZFD. – W obecnej sytuacji gospodarczej kraju pilnej regulacji potrzebują rozwiązania w sferze bankowo-finansowej umożliwiające bezpieczne kredytowanie zakupu nieruchomości. Możliwość kredytowania zakupu, a następnie bezpiecznej, przewidywalnej spłaty rat są kluczowe dla większości polskich rodzin, które marzą o pierwszym lub większym mieszkaniu.

- W styczniu tego roku rozpoczęto budowę zaledwie 5 817 mieszkań. To o ponad 20 proc. mniej niż w styczniu ubiegłego roku. To kolejne dane obrazujące mocne wyhamowanie rynku deweloperskiego – wskazuje Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD). - Kolejne spadki rozpoczynanych inwestycji mogą oznaczać poważne problemy z pracą dla wszystkich zawodów związanych z budownictwem.

PZFD podaje, powołując się na dane GUS za III kw. 2022 r., że dziś w budownictwie znajduje pracę ok. 500 tys. osób, z czego 217 tys. jest zatrudnionych w samej branży deweloperskiej stawiającej budynki wielorodzinne, biurowe i hotelowe (dane JLL). - Od 2017 r. liczba osób zatrudnionych sektorze systematycznie rosła. Trend ten został ostatnio wyhamowany ze względu na drastyczny spadek nowo rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. Jeśli budowa nowych mieszkań nie ruszy, grozi nam utrata co najmniej 100 tys. miejsc pracy – alarmuje PZFD.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Mniej pozwoleń i mniej budów mieszkań. Projekty lądują na półkach
Nieruchomości
Dwa pokoje dla Polaka. Komu bank da kredyt?
Nieruchomości
Kiedy już można pójść na swoje
Nieruchomości
Przez nowe przepisy mieszkania mogą zdrożeć. Chodzi o miejsca parkingowe
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Własne lokum jak droga na Marsa