- Na koniec pierwszego kwartału tego roku stawki najmu luksusowych nieruchomości na świecie osiągnęły szczyt. Według indeksu śledzącego zmiany w tym segmencie rynku - Prime Global Index, publikowanego kwartalnie przez firmę Knight Frank, najem w dziesięciu miastach na koniec drugiego kwartału tego roku zdrożał o 11,3 proc. w porównaniu z końcem czerwca 2021 r., ale spadł z poziomu 11,9 proc. osiągniętego w marcu 2022 roku - podaje firma. 

Knight Frank wskazuje, że w rankingu prowadzi Nowy Jork ze wzrostem czynszów na poziomie 39 proc. Londyn jest na drugim miejscu z 27-proc. wzrostem. - Oba rynki prawdopodobnie odnotują jednak spadek popytu i wzrost podaży w nadchodzących miesiącach, co znajdzie odzwierciedlenie w korektach cen – przewidują analitycy Knight Frank.

Na nowojorskim Manhattanie czynsze wzrosły o 17 proc. w stosunku do stawek sprzed pandemii. - Singapur przesunął się na trzecie miejsce - czynsze wzrosły tam o 15,3 proc. w ujęciu rok do roku. Jako główną przyczynę wzrostu stawek wskazuje się powrót emigrantów po otwarciu granic przez Singapur. Państwowe statystyki podają, że w mieście-państwie mieszka 656 tys. obcokrajowców – mówią eksperci Knight Frank.

Ich zdaniem wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych może zwiększyć zarówno popyt, jak i podaż w sektorze wynajmu. - Pogarszająca się sytuacja na rynku sprzedaży skłoni niektórych klientów do wynajmu, a przy mniejszej liczbie kupujących niektórzy sprzedający mogą stać się wynajmującymi – mówią analitycy. - Inwestorzy są również ukierunkowani na rynek najmu, traktując inwestycje jako zabezpieczenie przed inflacją. W poprzednich cyklach czynsze za mieszkania okazały się bardziej odporne na zmiany rynkowe niż za nieruchomości innego rodzaju, szczególnie w okresach ograniczonej podaży – mówią analitycy.

Knight Frank analizuje stawki najmu w dziesięciu miastach - w Nowym Jorku, Londynie, Singapurze, Toronto, Sydney, Genewie, Monako, Tokio, Auckland, Hongkongu.