Biura wciąż będą nam potrzebne. Home office nie zastąpi konwencjonalnego modelu świadczenia pracy, stanie się jedynie jej uzupełnieniem – oceniają autorzy raportu firmy technologicznej ABB, który „Nieruchomości" publikują jako pierwsze.
Siedziby firm w nowej rzeczywistości muszą być jednak inne – jeszcze bardziej inteligentne, jeszcze bardziej eko. – Pandemia przyspieszyła decyzję firm o korzystaniu z narzędzi proptech – zaznacza ABB. – Rośnie też znaczenie certyfikacji i klasyfikacji biurowców, co pozwoli ocenić ich atrakcyjność.
Powrót do normalności
Koronawirus mocno uderzył w rynek biur. Wiele firm przeszło na tryb pracy zdalnej czy hybrydowej. – Część firm renegocjowała umowy, część zaczęła podnajmować powierzchnie. W naszej opinii były to jednak działania doraźne – ocenia cytowany w raporcie Szymon Jungiewicz, główny analityk rynku budowlanego w PMR. – Już dziś, w otoczeniu odradzającej się gospodarki, rośnie popyt na tradycyjne biura – zauważa.
Zdaniem analityka rynek biur w długim terminie powinien wrócić do dużej aktywności. – Wskazują na to choćby rozpoczęte ostatnio inwestycje takich firm, jak Ghelamco, Cavatina, Echo Investment, Skanska. Również w I kw. 2021 r. powiało optymizmem – biurowce odpowiadały za niemal połowę transakcji (ok. 600 mln euro) na rynku nieruchomości komercyjnych – mówi.
Z ubiegłorocznych badań firmy PMR na próbie 100 deweloperów wynika, że wskutek pandemii inwestycje opóźniły się od trzech do sześciu miesięcy. Ale, jak oceniają eksperci, przesunięcia w harmonogramach znikną, gdy wrócimy do przedpandemicznej rutyny. – Czterech na dziesięciu ankietowanych uważa, że powrót do normalności potrwa rok lub mniej – wskazują autorzy raportu. – 27 proc. respondentów deklaruje, że właściwie nic się nie zmieniło, więc nie ma na co czekać.