Uproszczenia w prawie budowlanym: wiaty i zjazdy bez formalności

Zmiany w prawie budowlanym przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju pakiet „100 zmian dla firm".

– Chcemy zwiększyć listę robót budowlanych, które będzie można zrealizować tylko na zgłoszenie lub bez załatwiania jakichkolwiek formalności – potwierdza Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa. W przypadku zgłoszenia krócej będzie się czekało na milczącą zgodę. Ponadto nadzór budowlany będzie liberalniej traktował istotne odstąpienia od projektu budowlanego.

Wiata bez niczego

– Proponujmy, by wiaty do 35 mkw. można było budować bez jakichkolwiek formalności budowlanych – mówi wiceminister Żuchowski.

Obecnie wiaty do 50 mkw. towarzyszące zabudowie mieszkaniowej można zrealizować na podstawie zgłoszenia. Natomiast wiaty na działkach o innym charakterze wymagają pozwolenia na budowę.

Bez formalności postawi się też parterowe budynki gospodarcze o powierzchni zabudowy do 35 mkw., przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,80 m. Dotyczy to też oczek wodnych do 50 mkw. W obu przypadkach niezbędne jest dziś zgłoszenie.

183 tys. pozwoleń na budowę zostało wydanych w 2015 r. w całym kraju

Podobnie ma być, jeśli chodzi o zjazdy z dróg powiatowych i gminnych oraz zatoki parkingowe na tych drogach. Natomiast te z dróg krajowych i wojewódzkich będą wymagały zgłoszenia (dziś pozwolenia na budowę).

– Przy okazji chcemy też skrócić do 21 dni czas oczekiwania na milczącą zgodę starosty (prezydenta miasta na prawach powiatu) – mówi wiceminister.

Dziś statystyczny czas oczekiwania na pozwolenie na budowę wynosi 34 dni.

– Nie widzę powodu, by z rozpoczęciem prostszych inwestycji czekać aż 30 dni – tłumaczy wiceminister.

Propozycje te podobają się inwestorom.

– Największym ułatwieniem jest dla nas budowa zjazdów z dróg gminnych i powiatowych – mówi Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Dziś uzyskanie zgody zarządcy drogi jest dużym problemem.

Magiczne 2 proc.

Ważna zmiana dotyczy istotnych odstąpień od projektu budowlanego.

– Obecnie, jeżeli dochodzi do zmian w trakcie budowy, traktuje się je jako samowolę budowlaną, chyba że inwestor ma projekt zamienny – tłumaczy wiceminister Żuchowski. Resort proponuje więc, by odstąpienie wynoszące więcej niż 2 proc. traktować jako dopuszczalne bez konieczności ubiegania się o projekt zamienny.

Chodzi o zmiany dotyczące m.in. wysokości, szerokości i długości planowanego obiektu. Po zastosowaniu 2 proc. nie będzie można jednak wykraczać poza obszar oddziaływania inwestycji.

75 tys. zgód budowlanych na domy jednorodzinne wydano w 2015 roku

– Jeżeli więc dom dzięki tym 2 proc. przekroczy dopuszczalne 4 m (ściana z oknami) od granicy działki sąsiedniej wówczas będzie to już samowola – wyjaśnia wiceminister.