W badaniu portalu Nieruchomosci-online.pl wzięło udział 740 biur i pośredników. Oceniano ostatni kwartał ub.r. i perspektywy na I kwartał tego roku. Tzw. indeks nastrojów pośredników w obrocie nieruchomości (INPON) przybiera wartości od 0 do 100 pkt. Ocena powyżej 50 oznacza, że pośrednicy pozytywnie oceniają sytuację na rynku.

Ziemia i kawalerka

– Wyniki najnowszego badania nastrojów pośredników powinny uspokoić tych, którzy planują zakup gruntu. Działki budowlane – mimo spadku wartości indeksu z 67,3 do 64,8 pkt, są nadal najwyżej ocenianą kategorią nieruchomości. Oznacza to, że oferta wciąż jest dość szeroka, a ceny akceptowalne dla kupujących – tłumaczą analitycy portalu Nieruchomosci-online.pl. Ich zdaniem duże zainteresowanie gruntami w I kwartale br. powinno się utrzymać, m.in. ze względu na uproszczenia w budowie domów do 70 mkw. Ograniczeniem będą koszty budowy.

– 65 proc. pośredników przewiduje, że w I kwartale nastąpi wzrost cen działek. 58 proc. ankietowanych prognozuje wzrost popytu na grunty – wskazuje Alicja Palińska z portalu Nieruchomosci-online.pl. – Jednocześnie pośrednicy są bardzo podzieleni w ocenie, czy w najbliższych miesiącach pojawi się więcej ofert sprzedaży. 39 proc. uważa, że tak, 36 proc. spodziewa się utrzymania podaży, a 24 proc. prognozuje kurczenie się oferty.

Wartość indeksu INPON najmocniej – z 67,2 do 61,7 pkt spadła w IV kwartale ub.r. w kategorii „większe mieszkania na sprzedaż". – Ocena pośredników wciąż jest wysoka, doszło jednak do istotnego przetasowania: większe lokale, które w III kwartale 2021 r. były drugim najwyżej oceniamy segmentem po działkach, spadają na trzecie miejsce. Lepiej oceniana jest sytuacja na rynku kawalerek (63,2 pkt) – wskazują autorzy badania. – Można założyć, że ich wyższe notowania to konsekwencja m.in. zaostrzenia polityki kredytowej. Część klientów musi zrezygnować z kupna większego lokalu.

Cytowany w raporcie Piotr Kalinowski z Cravtt Property w Warszawie, komentuje, że rosnące stopy procentowe na pewno ograniczą możliwości klientów. – Część z nich już rezygnuje z kredytowania, chcąc przeczekać niepewny okres. Rynek jest dość rozchwiany, ciężko przewidzieć kolejne ruchy – ocenia. – Przy drożejącym rynku pierwotnym, co zapowiadają deweloperzy, będzie jednak również minimalnie rósł rynek wtórny.

Z badania wynika, że wzrostu ofertowych cen kawalerek i większych mieszkań spodziewa się w I kwartale 2022 r. ok. 60 proc. pośredników. Raczej nie ma co liczyć na większą podaż: większą liczbę ogłoszeń przewiduje mniej niż połowa pośredników.

– Najbliższe miesiące pokażą, w którym kierunku pójdzie rynek. Trudno to przewidzieć z uwagi na inflację, stopy procentowe, marże banków i wprowadzenie Polskiego Ładu. Deweloperom trudno kalkulować ceny mieszkań ze względu na zmienny koszt materiałów budowlanych, dodatkowe obciążenia fiskalne. Część inwestycji została wstrzymana – mówi cytowany w raporcie Mateusz Malutko z MTM Invest w Szczecinie.

Jak duże mieszkania i po jakich cenach kupujemy, sprawdziła sieciowa agencja Metrohouse. Z jej raportu wynika, że na rynku wtórnym w Warszawie średnia transakcyjna cena mkw. lokali w IV kwartale 2021 roku to już niemal 12,5 tys. zł. W ciągu roku ceny wzrosły o 14,3 proc. Przeciętna cena kupowanego lokalu na stołecznym rynku wtórnym to 628 tys. zł, a średnia wielkość – 51 mkw. W Gdańsku mieszkania z drugiej ręki w IV kw. kupowano średnio za ponad 9,7 tys. zł za mkw. Roczny wzrost to 18,1 proc. Przeciętna cena całkowita kupowanego w Gdańsku lokalu to 498 tys. zł, a średnia powierzchnia – 52 mkw. W Łodzi średnia transakcyjna cena mkw. mieszkań to ponad 5,7 tys. zł, o 18,1 proc. więcej niż rok temu. Średnia wielkość kupowanego lokalu to 296 tys. zł, średnia powierzchnia – 53 mkw.

W Krakowie mkw. mieszkań używanych kosztował ponad 9,5 tys. zł.(13,5 proc.. r/r.). Średnia cena całkowita to 483 tys. zł, a średni metraż – 51 mkw. We Wrocławiu przeciętna cena transakcyjna mkw. lokalu z drugiej ręki to niespełna 8,9 tys. zł. W ciągu roku poszła w górę o 12,9 proc. Średnia cena kupowanego w tym mieście lokalu to 417 tys. zł, a średni metraż 48 mkw. W Poznaniu lokale sprzedawano średnio po 8 tys. zł za mkw., o 10,7 proc. drożej niż rok wcześniej. Przeciętna cena nabywanych mieszkań to 402 tys. zł, przeciętny metraż – 50 mkw.

na dom

Z badania Nieruchomosci-online.pl wynika, że kolejny kwartał z rzędu maleje zainteresowanie domami. Wartość INPON spadła do 60,6 pkt (z 65,3 w III kwartale i 69,8 w II kwartale 2021 r.). – Mogło się to wiązać z oczekiwaniem na uproszczenia w budowie domu jako alternatywy dla zakupu na rynku wtórnym, a także przekładaniem decyzji na okres wiosenny – komentuje prof. Alicja Zakrzewska-Półtorak, dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu odpowiedzialna za analizę indeksu.

56 proc. pośredników uznaje, że ceny domów w 2022 r. wciąż będą rosły, a niespełna 32 proc., że pozostaną na dotychczasowym poziomie. – Dobrą informacją dla kupujących jest to, że tylko 17 proc. biur nieruchomości i agentów wskazało, że w I kwartale tego roku liczba ofert sprzedaży domów zmaleje. 45 proc. uważa, że podaż pozostanie na obecnym poziomie, a 37 proc. to optymiści spodziewający się nawet większej liczby ofert – czytamy w raporcie.

– Popyt na domy jest dość spory. Często marzy się nam wolno stojący budynek na obrzeżach miasta z dużą działką, np. ok. 10 arów, ale niestety, coraz mniej inwestorów decyduje się na takie inwestycje – mówi cytowana w raporcie Agnieszka Skoczek z agencji Golden House Nieruchomości w Krakowie. – Decyzje uwarunkowane są głównie rosnącymi cenami materiałów i usług firm podwykonawczych. W dużych miastach brakuje też ładnych działek spełniających wymogi budowlane. A jeśli już uporamy się ze wszystkimi niedogodnościami, to ostateczna cena domu jest bardzo wysoka. Dlatego inwestorzy skłaniają się do budowy domów z zabudowie bliźniaczej i szeregowej.