#RZECZoPRAWIE - Dawid Biernat: czy frankowicze mają szanse w sporach sądowych z bankami

Nie należy przesądzać, że frankowicze nie mają szans w procesach z bankami, bo zapada bardzo wiele wyroków korzystnych dla kredytobiorców - uważa Dawid Biernat, adwokat specjalizujący się w sprawach frankowiczów.

Aktualizacja: 13.04.2017 15:31 Publikacja: 13.04.2017 14:40

Dawid Biernat

Dawid Biernat

Foto: rp.pl

Czy rzeczywiście jest tak, że kancelarie prawnicze podzieliły się na obsługujące sprawy frankowiczów po stronie kredytobiorców i po stronie banków? Czy sprawy te stały się intratnym interesem dla kancelarii, choć nie mają szans powodzenia – jak napisano w jednym z komentarzy w „Rzeczpospolitej"? – pytał  Tomasz Pietryga gościa  czwartkowej #RZECZoPRAWIE Dawida Biernata, adwokata specjalizującego się w sprawach frankowiczów.

- Nie należy przesądzać tych procesów, nie stawiałbym także ostrej tezy, że kancelarie zarabiają na kłopotach frankowiczów. Oprócz misji zarabiania u adwokatów jest też misja społeczna pomocy klientom. Podział rynku na kancelarie reprezentujące kredytobiorców i te, które reprezentują banki jest naturalny. Te drugie może w ogóle zawodowo reprezentują banki. Procesy mogą przegrywać i kredytobiorcy i banki, więc prawnicy powinni informować o konsekwencjach sporów zarówno banki jak i konsumentów – mówił Dawid Biernat.

Jego zdaniem ostatnio zapada sporo korzystnych wyroków dla kredytobiorców – frankowiczów. Część z nich jest już prawomocna. Część trafi na pewno do Sądu Najwyższego, którego orzeczenia wyznaczą linię orzeczniczą w tych sprawach, bo w tej chwili sądy przedstawiają bardzo rozbieżne stanowiska.

- Problem jest systemowy, jest kilkaset tysięcy umów. Mówi się o 900 tys. Polaków zaangażowanych w umowy kredytowe. Procesów będzie więc bardzo dużo, bo nie widać systemowej pomocy ze strony państwa – przewiduje prawnik.

Osobom, które kwestionują zawarte umowy kredytowe radzi nie tracić czasu i występować na drogę sądową przeciwko bankom. Na proces czeka się obecnie ok. 1,5 roku – 2 lata od momentu wniesienia pozwu, jednak czas ten może się wydłużyć, gdyż prawnicy spodziewają się masowego napływu tego typu spraw do sądów.

Zdaniem Dawida Biernata nie ma jednak sensu tworzyć w sądach specjalnych wydziałów dla spraw frankowiczów.

- Warto natomiast postawić na specjalizację sędziów w poszczególnych rodzajach spraw. Sędzia sądu cywilnego musi się znać i na sprawach rozwodowych i na sprawach z zakresu ochrony dóbr osobistych, błędów medycznych. Rozrzut jest bardzo duży, a nie sposób posiąść wiedzę w tak wielu dziedzinach. Powinny więc powstawać podgrupy sędziów do wybranych spraw, także np. spraw frankowiczów, trudnych także pod względem ekonomiczno-finansowym. Wtedy jest szansa na naprawdę wnikliwe zbadanie danej sprawy – mówił adwokat.

Osobom, które zastanawiają się nad sporem sądowym z kredytodawcą, Dawid Biernat radzi na początek konsultację z profesjonalnym prawnikiem.

- Mówimy klientowi, czy są szanse na wygraną, czy lepiej z taką sprawą nie iść do sądu. Koszty opłaty od pozwu są teraz mniejsze, ok. 1000 zł bez względu na wartość przedmiotu sporu, więc bilans ewentualnych strat w razie przegranej wypada korzystnie dla klienta.

Odpowiedzialne kancelarie ustalają swoje wynagrodzenie w taki sposób, że klient płaci z góry jakąś zryczałtowaną kwotę, a główny zarobek prawnika to success fee, czyli procent od wygranej sumy. Ryzyko procesu jest więc w jakiś sposób współdzielone z adwokatem.

Czy rzeczywiście jest tak, że kancelarie prawnicze podzieliły się na obsługujące sprawy frankowiczów po stronie kredytobiorców i po stronie banków? Czy sprawy te stały się intratnym interesem dla kancelarii, choć nie mają szans powodzenia – jak napisano w jednym z komentarzy w „Rzeczpospolitej"? – pytał  Tomasz Pietryga gościa  czwartkowej #RZECZoPRAWIE Dawida Biernata, adwokata specjalizującego się w sprawach frankowiczów.

- Nie należy przesądzać tych procesów, nie stawiałbym także ostrej tezy, że kancelarie zarabiają na kłopotach frankowiczów. Oprócz misji zarabiania u adwokatów jest też misja społeczna pomocy klientom. Podział rynku na kancelarie reprezentujące kredytobiorców i te, które reprezentują banki jest naturalny. Te drugie może w ogóle zawodowo reprezentują banki. Procesy mogą przegrywać i kredytobiorcy i banki, więc prawnicy powinni informować o konsekwencjach sporów zarówno banki jak i konsumentów – mówił Dawid Biernat.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów