Serwis Nieruchomości w Rzeczpospolitej razem z architektami z firmy Digital Pigment prowadzą akcję poradniczą dla osób, które chcą ciekawie wykończyć nowe mieszkanie lub dom. Architekci doradzają także, jak wyremontować starszy lokal.
Czekamy na listy (nieruchomości@rp.pl) od czytelników, którzy potrzebują porady eksperta, jak nadać wnętrzom niebanalny, nowoczesny charakter. Spośród autorów nadesłanych listów architekci z Digital Pigment raz w miesiącu wybiorą osobę, do której pojadą i udzielą fachowej porady.
Oprócz bezpłatnego doradztwa (w czasie wizyty w domu czytelnika) autor najciekawszego listu dostanie projekt wnętrza (Patrz więcej szczegółów o akcji).
Potrzeba stylu
W tym miesiącu poradę architektów wygrał pan Bogdan Z Warszawy, który napisał do nas: "Zostałem w trzypokojowym 61-metrowym mieszkaniu sam. Po wyprowadzeniu się dzieci nie bardzo wiem, jak zagospodarować tę powierzchnię. Oglądam czasami rożne programy o wystroju wnętrz, ale większość jest skierowana do młodszych osób.W moim mieszkaniu stylistyka pozostała z czasów socjalizmu z nieśmiertelną boazerią w przedpokoju. Chciałbym jeszcze pomieszkać w domu, w którym można byłoby się nacieszyć stylowym i dobrze rozplanowanym wnętrzem".
Co doradziły architektki
Pojechaliśmy do pana Bogdana razem z arch. Magdaleną Kozak i arch. Katarzyną Garecką z pracowni Digital Pigment, które radzą:
- Mieszkanie pana Bogdana, zachowało klasyczny styl wnętrz mieszkalnych z czasów PRL. Rozkład pomieszczeń jest standardowy, jak w tysiącach podobnych lokali. Pokoje rozmieszczone są po bokach przedpokoju, vis a vis wejścia znajduje się łazienka i wydzielone wc.
Lokum jest dość niskie i pomimo sporego metrażu, ciasne. Czytelnik po wyprowadzce dzieci ma w planach generalne odświeżenie mieszkania, zaczynając od jego wizytówki, czyli przedpokoju. Teraz jest on za ciemny, staromodny i niefunkcjonalny. Ściany od podłogi do sufitu wyłożone są sosnową boazerią, nad drzwiami straszą ciężkie pawlacze.
Naszym celem było stworzenia wnętrza w klimacie stosunkowo tradycyjnym, przytulnym, ale eleganckim, w stonowanej kolorystyce odpowiadającej pozostałej części mieszkania.
Miałyśmy dość ograniczone pole manewru, jednak starałyśmy się aby ciemną, smutną przestrzeń ożywić, rozjaśnić i nadać jej nieco nowoczesnego szlifu. Przede wszystkim, zasugerowałyśmy rezygnację z pawlaczy, które zabierają cenną przestrzeń i przytłaczają już przy samym wejściu do środka.
Zaproponowałyśmy kremowy kolor ścian
, na ich tle postawiłyśmy jasne, delikatnie stylizowane meble. Elegancji dodaje biała stolarka drzwiowa i wysokie listwy przypodłogowe. Dwie ściany pokryte są tynkiem strukturalnym imitującym marmur.
W mieszkaniu pana Bogdana niemal w każdym pomieszczeniu jest inna podłoga. W przedpokoju zaproponowałyśmy więc panel taki, jak w salonie. Będzie stanowił ciągłość z otwartym na korytarz pokojem i unikniemy w ten sposób efektu szachownicy na podłodze.
Przy drzwiach wejściowych zaplanowałyśmy szafkę na buty z praktycznym tapicerowanym siedziskiem i wiklinowymi pojemnikami na buty. W tak ciemnych pomieszczeniach jak niedoświetlony przedpokój zasadniczym elementem jest właściwe oświetlenie. Sugerujemy niewysoki podwieszony sufit po całości z wpuszczanymi halogenami - rozświetlą przedpokój w każdej jego części a nie tylko punktowo. Na ścianach proponujemy galerię luster, które optycznie powiększą ciasne pomieszczenie.
Pomogłyśmy również panu Bogdanowi w podjęciu decyzji co do pozostałych pomieszczeń w mieszkaniu. Dobrałyśmy kolor ścian w sypialni, kuchni i w salonie. Dopasowałyśmy meble i dodatki do kuchni, tak aby całość była spójna i gustowna.
----------------------------------
wizualizacje wykonał: Paweł Gawryluk