Przekształcenia w spółdzielniach może przyspieszyć przyjęcie propozycji, aby spółdzielcy mogli wykupić swoje mieszkania lokatorskie na własność za kilkanaście złotych. Pod warunkiem jednak, że nie zostanie zakwestionowana ich konstytucyjność. Wielu zarządców nieruchomości uważa bowiem, że te uregulowania mogą podzielić losy wcześniejszych przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Przewidywały one uwłaszczenie posiadaczy lokatorskich mieszkań za kilka procent ich wartości. Zakwestionował je jednak Trybunał Konstytucyjny.
- Zgodnie z projektem członkowie będą mogli otrzymać odrębną własność lokalu po spłaceniu nominalnej kwoty kredytu umarzanego przez państwo w latach 70. - 90. Spółdzielnia ma ją odprowadzać do budżetu - wyjaśnia poseł Grzegorz Tobiszowski (PiS), przewodniczący specjalnej podkomisji pracującej nad nowelizacją przepisów o spółdzielniach mieszkaniowych.
Tak proponuje podkomisja. W tym tygodniu chce przekazać gotowe sprawozdanie sejmowej komisji, a na początku przyszłego miesiąca odbędzie się drugie czytanie. Gdyby takie rozwiązanie weszło w życie, to rzesza właścicieli mogłaby wzrosnąć o prawie milion osób. A wraz z tym przybyłoby wspólnot mieszkaniowych w spółdzielczych blokach.
Preferencyjny wykup nie dotyczyłby mieszkań lokatorskich, które spółdzielnie budowały przy współudziale środków z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.
Wykupionymi mieszkaniami w blokach spółdzielczych nadal zarządza spółdzielnia mieszkaniowa. Mówi o tym wyraźnie ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Tych regulacji -według posła Tobiszowskiego - Sejm nie zamierza zmieniać.