Rząd zamierzał sprzedać większość dzisiejszych budynków ministerialnych rozsianych po całym mieście i przenieść resorty do nowej dzielnicy położonej koło dworca. Największe firmy budowlane wycofywały się jednak z udziału w przetargu, tłumacząc się napiętymi terminami realizacji. Rzeczniczka rządu Bernadett Budai podała, że teren jest nadal przewidziany do zabudowy.