Nie inwestuj w wielką płytę

Czy na mieszkaniach w bloku i w zaniedbanych kamienicach można zyskać

Publikacja: 17.02.2008 11:56

Nie inwestuj w wielką płytę

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Czy mieszkania w blokach z wielkiej płyty tanieją?

Karol Kapica:

W ostatnich miesiącach obserwujemy spadek cen wszystkich mieszkań, ale o ile w bardzo niewielkim stopniu dotyczy mieszkań nowych, o tyle w przypadku wielkiej płyty spadki wynoszą nawet do 20 procent.

Dotyczy to wszystkich mieszkań budowanych w tej technologii?

Najtrudniej w wielkiej płycie sprzedają się mieszkania trzy- i czteropokojowe, czyli takie, które nabywcy chcą traktować jako docelowe lub kupić na przynajmniej 8 – 10 lat.

Z czego to wynika?

Przy zakupie takich mieszkań ludzie częściej wybierają nowe lokale od dewelopera. Na rynku pierwotnym nie brakuje już mieszkań gotowych lub takich, na które trzeba poczekać tylko kilka miesięcy. Dodatkowym minusem mieszkań w płycie jest też to, że są często sprzedawane kilka lat po remoncie, a standardy w zakresie tak zwanej wykończeniówki zmieniają się coraz szybciej, więc nabywcy chcą urządzać mieszkania według własnych gustów.

Czy mniejsze mieszkania w blokach łatwiej znajdują nabywców?

Rzeczywiście w wielkiej płycie bronią się jeszcze mieszkania małe: jedno- i dwupokojowe, ale tylko w dobrych, centralnych dzielnicach lub w okolicach linii metra. Te mieszkania są często kupowane na kilka lat przez młodych ludzi, np. młode małżeństwa lub studentów, dlatego raczej nie ma i w przyszłości nie będzie kłopotów z dalszą ich odsprzedażą.

Czy zakup takiego mieszkania to dobra inwestycja?

Zakupu nie można traktować jednak jako inwestycji samej w sobie. Trudno spodziewać się tu zysków, raczej jedynie zwrotu zainwestowanych pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że dysproporcja cenowa pomiędzy nowymi zasobami a mieszkaniami w blokach z płyty jeszcze się pogłębi. Przemawia za tym kilka czynników.

Jakie?

Po pierwsze na rynku z roku na rok wzrasta odsetek mieszkań w nowym budownictwie w stosunku do ogólnej liczby mieszkań, po drugie wkrótce trafią do sprzedaży wykupione ostatnio na korzystnych warunkach mieszkania lokatorskie (przekształcone na własnościowe), będzie je można sprzedać bez konieczności zapłaty podatku dochodowego dopiero rok po wykupieniu. Po trzecie nawet w dobrych lokalizacjach pojawiają się tzw. plomby, czyli nowe budynki, które tworzą konkurencję dla starszego budownictwa, po czwarte wreszcie powoli, ale systematycznie jednak poprawia się komunikacja z dzielnicami peryferyjnymi, takimi jak Ursus, gdzie powstają nowe, ładne osiedla i rozwija się infrastruktura: nowe drogi, nowe przystanki komunikacji miejskiej, centra handlowe, usługi. Powoduje to, że przy stosunkowo niskich cenach mieszkań poprawia się znacząco jakość życia w tych dzielnicach. W ten sposób zamiast kupować mieszkanie w wielkiej płycie na Ursynowie czy w centrum za 7 – 8 tys. zł za mkw., wiele osób wybiera za tę samą cenę Ursus czy nawet Wawer w nowym budownictwie.

Lepiej więc zainwestować w mieszkanie w starej kamienicy?

Tu też trzeba zwrócić uwagę na pewne różnice. Moim zdaniem wzrost cen będzie dotyczył tylko pięknych, zabytkowych budynków lub tych położonych w dobrych lokalizacjach, które utrzymały się w dobrym stanie technicznym albo zostały gruntownie odnowione. Zrujnowane kamienice z cegły sprzedają się coraz gorzej, nawet na starym Mokotowie, choć niezmiennie cieszą się większym uznaniem niż bloki z wielkiej płyty. I nie chodzi tylko o stan murów. O braku popularności przesądzają także często brak windy i ciągle jeszcze powszechne piecyki gazowe w łazienkach.

A co jeszcze może być dziś ryzykowną inwestycją?

Widać też spadek popularności tzw. budownictwa stalinowskiego, czyli bloków z cegły, o solidnej konstrukcji. Te budynki też przegrywają na rynku z nowym budownictwem np. trudno sprzedać dziś na Ochocie, czyli w bardzo dobrej i pożądanej dzielnicy, w tego typu budownictwie mieszkanie dwupokojowe o powierzchni około 45 mkw. za więcej niż 350 tys. zł, a jeszcze rok temu ceny podobnych lokali oscylowały wokół 400 tys. zł.

Rz: Czy mieszkania w blokach z wielkiej płyty tanieją?

Karol Kapica:

Pozostało 98% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej