[i](nazwisko do wiadomości redakcji)[/i]
[b]Jacek W. Kulig, dyrektor techniczny Dryvit Systems[/b]
– Stanowczo odradzam tego typu oszczędności. Mieszanie materiałów z pozostałościami z innej budowy, nawet jeśli pochodzą od tego samego producenta, nie kończy się niczym dobrym. Być może wykonawca źle zaplanował poprzednią inwestycję i chce się w łatwy sposób pozbyć materiałów zakupionych w zbyt dużej ilości? Co więcej, nie wiadomo, jaka jest data przydatności tych produktów ani w jakich warunkach były przechowywane. Radziłbym również sprawdzić rzetelność i kwalifikacje tego wykonawcy, skoro już na wstępie proponuje bardzo poważne odstępstwo od technologii prac budowlanych. Co najważniejsze jednak, to połączenie przypadkowych składników może stworzyć produkt o nieznanych własnościach, niedający gwarancji prawidłowego ocieplenia – czyli zniweczony zostanie cały trud i koszty związane z tym przedsięwzięciem. Ponadto, decydując się na taki wariant, dajemy wykonawcy sygnał, że gotowi jesteśmy zaakceptować różne „autorskie” rozwiązania, np. przyklejanie styropianu czy wykonanie warstwy bazowej przy użyciu zaprawy do płytek ceramicznych. Albo mocowanie wełny mineralnej klejem do styropianu. Ostatnio widziałem, jak podczas wykonywania prac tynkarskich robotnicy mieszali ze sobą różne produkty i zaprawy, w tym klej do płytek, a nawet fugę. Każdy produkt ma swoje specjalistyczne przeznaczenie. Nie wystarczy, że każdy zawiera cement. Na podobnej zasadzie nie można na jednej ścianie kłaść materiałów od różnych producentów (każdy renomowany producent przygotowuje system ocieplenia, który działa dobrze tylko wtedy, gdy zostaną w nim użyte wszystkie rekomendowane składniki). Jest to zresztą niezgodne z obowiązującymi przepisami dotyczącymi wyrobów budowlanych, takich jak systemy ociepleń. Efektem takiego postępowania będą usterki, których usunięcie jest bardzo kosztowne i czasochłonne. Co więcej, wykonawca może powiedzieć, że dostał od pana zgodę na takie wykorzystanie materiałów, i odetnie się od jakiejkolwiek odpowiedzialności. Ocieplając swój dom, właściciel powinien też mieć świadomość, że inwestuje na długie lata, że powinien zapewnić komfort i bezpieczeństwo swojej rodzinie, jak również dbać o koszty eksploatacji. Prawidłowe ocieplenie ścian znacząco obniża wydatki na ogrzewanie (o ok. 20 proc.). Trudno uzyskać taki efekt, jeśli nawet tylko częściowo użyje się bardzo tanich, ale nieskutecznych materiałów.