Rz: Stolica to rynek najbardziej rozwinięty pod względem powierzchni biurowej. Kiedy inne polskie miasta staną się dla niej silnym konkurentem?
Joanna Mroczek:
Warszawa, ze względu na wielkość i liczbę firm oraz instytucji tutaj operujących, zawsze pozostanie bezkonkurencyjna wobec innych polskich miast. Ze względu na skalę działalności firmy zawsze będą brały pod uwagę przede wszystkim Warszawę, w której lokalizują swoje oddziały, a najczęściej centrale. Jednakże, przeciwnie do innych krajów Europy Środkowej, w Polsce miasta regionalne mają również silną pozycję i szybko się rozwijają. Pod względem powierzchni biurowej najbardziej rozwinięte rynki to Kraków i Wrocław. W każdym mieście jest już ponad 300 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej i w ciągu najbliższych dwóch – trzech lat ta powierzchnia się podwoi.
Jakich najemców miasta regionalne mogą zabrać Warszawie? Z jakich powodów?
Rozwój rynków biurowych wynika z ekspansji istniejących firm, zarówno polskich, jak i zagranicznych, ale przede wszystkim z zainteresowania naszym krajem wśród dużych korporacji szukających oszczędności w procesach BPO, czyli zlecających realizację wybranych działań za granicą. Ponieważ koszty operacyjne w mniejszych miastach są znacznie niższe, to właśnie inwestycje BPO najczęściej lokowane są poza Warszawą. Szacujemy, że w 2007 r. firmy międzynarodowe wynajęły w Polsce ponad 200 tys. mkw. powierzchni biurowej.