Te kredyty nie cieszą się dużą popularnością. Do końca lutego tego roku banki udzieliły ich zaledwie 4805 osobom na sumę 530 mln zł. Posłowie chcą to zmienić.
Wczoraj w sejmowej Komisji Infrastruktury odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania (teraz ma zająć się nim podkomisja). Jego autorami są posłowie Lewicy.
Parlamentarzyści proponują, żeby kredyt mogły zaciągać również osoby samotne i bezdzietne. W tej chwili nie jest to możliwe, o kredyt mogą się starać tylko rodziny oraz osoby samotnie wychowujące dzieci. – To ograniczenie zamyka drogę do preferencyjnego kredytu wielu milionom młodych ludzi, którzy nie mają własnego dachu nad głową – tłumaczy potrzebę zmiany ustawy Wiesław Szczepański, jeden ze współautorów nowelizacji.
Kolejna propozycja dotyczy kryteriów udzielania kredytu. – Proponujemy, żeby państwo dopłacało do oprocentowania całego kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania o powierzchni do 75 mkw. lub domu jednorodzinnego o powierzchni do 140 mkw. – informuje Szczepański.
Obecnie dopłata przysługuje tylko na ściśle określoną liczbę metrów. W wypadku mieszkania – maksymalnie do 50 mkw., domu – 70 mkw. Jest też inne ograniczenie: całkowita powierzchnia mieszkania nie może przekraczać 75 mkw., a domu – 140 mkw.