Niejasno formułowane przepisy prawa często powodują, iż w podobnych sprawach zapadają różne rozstrzygnięcia. Jednym z przykładów wadliwej legislacji jest przepis [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=175872]ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jednolity DzU z 2004 r. nr 261 poz. 2603 ze zm.; dalej ustawa) [/link]dotyczący odpowiedniego stosowania kodeksu cywilnego. Niestety, regulacja ta jest interpretowana przez organy administracji publicznej w sposób rażąco sprzeczny z konstytucyjnymi zasadami demokratycznego państwa prawnego oraz prawa do własności. Nadużycie polega na automatycznym stosowaniu instytucji przedawnienia wobec roszczeń obywateli, których bezprawnie pozbawiono własności nieruchomości.
[srodtytul]Ustawowe zasady[/srodtytul]
Na mocy art. 128 ust. 1 ustawy wywłaszczenie z własności nieruchomości, użytkowania wieczystego lub innego prawa rzeczowego następuje za odszkodowaniem na rzecz osoby wywłaszczonej odpowiadającym wartości tych praw. Odszkodowanie ustala starosta (wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej) w decyzji o wywłaszczeniu. Jeśli pozbawienie praw do nieruchomości nastąpiło bez ustalenia odszkodowania, starosta wydaje odrębną decyzję o odszkodowaniu.
Szczegółowe warunki wypłaty odszkodowania określa art. 132 ustawy stanowiący, iż co do zasady zapłata odszkodowania następuje jednorazowo, w terminie 14 dni od daty, w której decyzja o wywłaszczeniu podlega wykonaniu, zaś w sytuacji odrębnej decyzji wydanej przez starostę ustawodawca ustalił taki sam termin wypłaty odszkodowania, aczkolwiek liczony od dnia, w którym decyzja o odszkodowaniu stała się ostateczna.
[srodtytul]Zarzut przedawnienia[/srodtytul]