Kiedy w mieszkaniu może powstać biuro

Właściciel ma prawo bez zgody wspólnoty wynajmować lokal lub założyć w nim biuro. Nie może jednak działać na szkodę pozostałych

Publikacja: 04.04.2009 01:30

Kiedy w mieszkaniu może powstać biuro

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Lena Wiktek z Warszawy straciła pracę i planuje założyć biuro rachunkowe w domu. Protestują sąsiedzi. Boją się, że wzrośnie ruch na klatce schodowej i domofony nie będą już gwarantować im bezpieczeństwa.

– Są głusi na wszelkie argumenty – skarży się czytelniczka. – Muszę przecież zarabiać na życie. Jakie są granice ingerencji wspólnoty w prywatne sprawy właścicieli?

[srodtytul]Wolnoć Tomku [/srodtytul]

Przepisy są jasne. [b]Właściciel ma prawo bez zgody wspólnoty mieszkaniowej prowadzić biuro w swoim lokalu lub wynająć je w całości lub części zarówno na cel mieszkaniowy, jak i użytkowy. Na przykład może w nim powstać sklep lub biuro.[/b]

Inni właściciele nie mają, co do zasady, wpływu na zmianę funkcji cudzego lokalu, chyba że wiąże się to z koniecznością zmiany udziałów w nieruchomości wspólnej albo też z przebudową. Wówczas ich zgoda powinna być wyrażona w formie uchwały. Bez niej wtedy ani rusz (patrz ramka).

Osoba, która zamierza pracować w domu, musi także pamiętać o jednym: są granice w swobodnym dysponowaniu własnym lokalem. Jej działalność nie może bowiem naruszać art. 140 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].

Przepis ten mówi, że właściciel lokalu może w granicach określonych w ustawach i zasadach współżycia społecznego korzystać z rzeczy (w tym wypadku chodzi o swobodne dysponowanie lokalem). Pod warunkiem jednak, że dysponuje swoim prawem zgodnie z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem, tj. pobiera pożytki i inne dochody lub też rozporządza rzeczą w ramach tych zasad i praw, na przykład w zgodzie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, funkcjami lokalu, prawem budowlanym.

[srodtytul]Groźba licytacji [/srodtytul]

Artykuł 16 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawy o własności lokali[/link] przewiduje natomiast, że [b]gdy korzystanie z mieszkania jest niewłaściwe, to wspólnota mieszkaniowa może wystąpić przeciwko jego właścicielowi do sądu z powództwem o sprzedaż tego mieszkania w drodze licytacji[/b].

Prawo do tego ma, gdy dochodzi do rażącego lub stałego naruszenia porządku domowego, czyli właściciel lokalu niewłaściwie zachowuje się lub uniemożliwia innym korzystanie z ich mieszkań lub nieruchomości wspólnej.

Na przykład w swoim mieszkaniu urządził agencję towarzyską, stale organizuje libacje alkoholowe, które często kończą się bójkami na klatce schodowej i zaczepianiem sąsiadów. Natomiast prowadzenie biura rachunkowego raczej taką działalnością wykraczającą poza dopuszczalne granice nie jest.

[srodtytul]Będzie wyższa zaliczka [/srodtytul]

Poza tym czytelniczka oraz inni właściciele, którzy zdecydują się pracować w domu, muszą liczyć się z tym, że wspólnota ma prawo obciążyć ich większymi opłatami, jeżeli się okaże, że jej działalność przysparza znacznie większych kosztów niż inni. Zwiększy się ruch na klatce schodowej, częściej trzeba będzie sprzątać, malować, wywozić śmieci itd. (art. 12 ust. 3 ustawy o własności lokali). O większym obciążeniu jednak muszą zadecydować członkowie wspólnoty w uchwale.

[srodtytul]Wydzierżawić, użyczyć i nie tylko[/srodtytul]

Właściciel lokalu może również wydzierżawić swój lokal lub użyczyć go, obciążyć hipoteką, użytkowaniem, służebnością gruntową lub osobistą, sprzedać, darować, zamienić, jak też zawrzeć umowę dożywocia oraz rozporządzić nim na wypadek śmierci.

Ma prawo ponadto lokal podzielić na mniejsze lub kilka lokali połączyć w jeden. W tym ostatnim wypadku musi jednak najpierw uzyskać zgodę innych właścicieli lokali.

[ramka][b]Komentuje Jacek Łapicki,ekspert ds. rynku nieruchomości [/b]

Wspólnota mieszkaniowa nie ma nic do powiedzenia, dopóki planowana w mieszkaniu działalność gospodarcza nie ingeruje w nieruchomość wspólną. Zwykle jednak właściciel musi mieć jej zgodę. Wystarczy, że niezbędna jest wymiana drzwi do mieszkania na szersze lub powieszenie tablicy informacyjnej na budynku. Znam wiele przypadków, kiedy wspólnota odmawiała zgody właścicielowi i w ten sposób skutecznie utrudniała rozkręcenie działalności gospodarczej w domu. Ale i pomysłowość właścicieli nie ma granic. Jeśli lokal jest na parterze, szyld stawiają w oknie albo gdy mieszkanie ma balkon od ulicy, to wywieszają baner. Na różne sposoby starają się ominąć zakaz.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr