– Gwałtowne spowolnienie gospodarcze w większości państw europejskich wywołało negatywne zjawiska na rynku nieruchomości biurowych. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy najemcy wynajmują znacznie mniej powierzchni niż dotychczas. Wstrzymują decyzje o przeprowadzkach i optymalizują zajmowane już powierzchnie po redukcji zatrudnienia – wyjaśnia Anna Staniszewska, dyrektor Zespołu Doradztwa i Badań Rynkowych w firmie doradczej DTZ.
[srodtytul]Warszawa się trzyma[/srodtytul]
W Warszawie wielkość transakcji najmu w pierwszym kwartale 2009 r. wyniosła niecałe 40 tys. mkw. (z wyłączeniem renegocjacji) i była niższa o niemal 60 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2008 r. – podaje DTZ.
– Tak niskich wartości nie odnotowywaliśmy od siedmiu lat. Jednakże analizując wskaźniki w innych miastach Europy, Warszawa i tak wypada całkiem nieźle – uważa Anna Staniszewska.
Zgadza się z ta opinią Jakub Marszałek z firmy doradczej Cushman & Wakefield. – Nasza stolica na tle innych miast europejskich, mimo spadku czynszów, wypada całkiem dobrze. Powód? Ciągle dość niski współczynnik pustostanów i relatywnie dobra sytuacja ekonomiczna naszego kraju – wyjaśnia Jakub Marszałek.