Tak źle nie było u nas od siedmiu lat

Drastycznie wzrosła liczba pustostanów biurowych w Moskwie, Kijowie i Bukareszcie. Sytuacja w Warszawie wygląda na tym tle nadal nieźle, choć w naszej stolicy popyt na biura spadł w ciągu ostatniego roku o ponad połowę, a czynsze o prawie jedną czwartą

Publikacja: 08.06.2009 07:00

Tak źle nie było u nas od siedmiu lat

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Gwałtowne spowolnienie gospodarcze w większości państw europejskich wywołało negatywne zjawiska na rynku nieruchomości biurowych. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy najemcy wynajmują znacznie mniej powierzchni niż dotychczas. Wstrzymują decyzje o przeprowadzkach i optymalizują zajmowane już powierzchnie po redukcji zatrudnienia – wyjaśnia Anna Staniszewska, dyrektor Zespołu Doradztwa i Badań Rynkowych w firmie doradczej DTZ.

[srodtytul]Warszawa się trzyma[/srodtytul]

W Warszawie wielkość transakcji najmu w pierwszym kwartale 2009 r. wyniosła niecałe 40 tys. mkw. (z wyłączeniem renegocjacji) i była niższa o niemal 60 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2008 r. – podaje DTZ.

– Tak niskich wartości nie odnotowywaliśmy od siedmiu lat. Jednakże analizując wskaźniki w innych miastach Europy, Warszawa i tak wypada całkiem nieźle – uważa Anna Staniszewska.

Zgadza się z ta opinią Jakub Marszałek z firmy doradczej Cushman & Wakefield. – Nasza stolica na tle innych miast europejskich, mimo spadku czynszów, wypada całkiem dobrze. Powód? Ciągle dość niski współczynnik pustostanów i relatywnie dobra sytuacja ekonomiczna naszego kraju – wyjaśnia Jakub Marszałek.

Z danych Cushman & Wakefield wynika, że czynsze za biura spadły w Warszawie o około 25 proc. w porównaniu z ub. rokiem. Rośnie natomiast liczba pustostanów – szacowana dziś na 4,5 proc. wszystkich nowych biur.

– Współczynnik ten nie uwzględnienia jednak rosnącej liczby ofert podnajmu od firm, które w czasach prosperity chciały zapewnić sobie możliwość dalszej ekspansji. Po rekordowym poprzednim roku, kiedy to wynajęto aż 526 tys. mkw. powierzchni biurowej, pierwszy kwartał tego roku wypadł dosyć skromnie – 46 tys. mkw. – podaje Jakub Marszałek. – Ten słaby wynik to nie tylko rezultat niskiego popytu, ale również rezultat odwlekania decyzji związanych z podpisaniem umów najmu przez najemców do momentu wyklarowania się sytuacji na rynkach.

[srodtytul]Moskwa ma kłopoty[/srodtytul]

Tymczasem w Moskwie popyt na powierzchnię biurową mierzony wielkością transakcji – jak podaje DTZ – spadł z 250 tys. mkw. do 25 tys. mkw. – czyli w ciągu roku o 90 procent.

Natomiast rynek wynajmu biur w stolicy Węgier ma najgorsze notowania od dekady. W pierwszym kwartale tego roku wynajęto zaledwie 14,5 tys. mkw., co oznacza prawie 80 proc. mniej niż w I kw. 2008 – podaje DTZ.

Z kolei w londyńskim city spadek transakcji najmu w tym samym okresie wyniósł 70 proc., a ich wolumen był porównywalny z Warszawą (osiągnął niecałe 39 tys. mkw.).

Analitycy DTZ policzyli, że w ciągu 12 miesięcy wskaźnik powierzchni niewynajętej w Kijowie gwałtownie skoczył z 1,3 do ponad 14 proc., a w Moskwie z 4,6 do 18,5 proc.

– Stolice wschodnioeuropejskie zostały najbardziej dotknięte spadkiem czynszów. Za najlepsze powierzchnie w najlepszych lokalizacjach stawki w ujęciu rocznym spadły w Kijowie i w Moskwie o ok. 45 – 50 proc. Jednakże nadal są bardzo wysokie w porównaniu z czynszami w innych stolicach regionu, osiągając odpowiednio 40 i 80 euro za mkw. miesięcznie – wyjaśnia Anna Staniszewska.

Obniżki stawek najmu nie ominęły Londynu (ok. 25 proc.), gdzie za metr kwadratowy czynsz wywoławczy wynosi ok. 45 euro za mkw. miesięcznie.

– Dlatego też mimo niestabilnej sytuacji rynkowej najemcy powinni starać się wykorzystać obecną sytuację rynkową. Dodatkową motywacją do zmiany biura może być to, że wraz ze wstrzymaniem większości nowych projektów dostęp do nowej powierzchni może być znowu utrudniony, co w perspektywie dwóch – trzech lat będzie skutkowało wzrostem czynszów – uważa Jakub Marszałek.

– Gwałtowne spowolnienie gospodarcze w większości państw europejskich wywołało negatywne zjawiska na rynku nieruchomości biurowych. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy najemcy wynajmują znacznie mniej powierzchni niż dotychczas. Wstrzymują decyzje o przeprowadzkach i optymalizują zajmowane już powierzchnie po redukcji zatrudnienia – wyjaśnia Anna Staniszewska, dyrektor Zespołu Doradztwa i Badań Rynkowych w firmie doradczej DTZ.

[srodtytul]Warszawa się trzyma[/srodtytul]

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej