Powierzchnie podzielą na mniejsze

Podaż małych biur na wynajem będzie rosnąć. W najlepszych lokalizacjach nie będą one jednak tanie

Publikacja: 15.06.2009 01:30

Biurowiec Virako w Łodzi

Biurowiec Virako w Łodzi

Foto: Fotorzepa

Same oferty podnajmu małych biur w nowoczesnych budynkach zasiliły rynek dodatkowymi 50 tys. mkw. w największych polskich miastach – szacują analitycy firmy Colliers International.

Dodatkowo pojawiło się sporo niewielkich powierzchni, do 100 mkw., w starszych budynkach lub kamienicach czy też obiektach pofabrycznych.

Oferty najmu niewielkich lokali w prestiżowych kamienicach, zwłaszcza w Warszawie czy Krakowie, są zbyt drogie dla małych firm. W centrum stolicy są to kwoty rzędu ok. 20 euro za 1 mkw. miesięcznie – podaje Colliers. Chętni na nie jednak są.

Dawid Mikołajczewski z Ober-Haus uważa, że małych modułów biurowych do wynajęcia brakuje. W każdej tzw. dobrej lokalizacji jest kilku chętnych na jedną powierzchnię.

– Ich główną zaletą jest to, że są już zaaranżowane – twierdzi Mikołajczewski.

Katarzyna Szyndlar z biura nieruchomości Metropolis również zapewnia, że niełatwo znaleźć małe, atrakcyjnie zlokalizowane biuro do wzięcia od ręki. Nawet w takim mieście jak Katowice.

– Wiele wyremontowanych kamienic nie spełnia oczekiwań najemców, ponieważ zwykle nie są one w 100 proc. przeznaczone właśnie na biura. W budynkach tych nie ma również odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Alternatywą jest najem w planowanych inwestycjach, których oferta jest obecnie bardzo szeroka. Jednak w tym przypadku potencjalny najemca musi uzbroić się w cierpliwość, szczególnie że wiele projektów biurowych zostało wstrzymanych – opowiada Szyndlar.

W Łodzi sporo firm szuka bardzo małych biur, nawet 20-, 30-metrowych, a o takie trudno w nowoczesnych biurowcach. – Najmniejszym modułem, jaki oferujemy w biurowcu klasy A, w samym centrum miasta jest 150 mkw. – podaje Krzysztof Witkowski, prezes spółki Virako budującej biurowce w Łodzi.

We Wrocławiu, gdzie w biurowcach klasy A oddanych do użytku w ubiegłym roku można znaleźć wolne powierzchnie, zainteresowanie biurami powyżej 500 mkw. nie jest duże. Deweloperzy decydują się więc na wynajem modułów nawet poniżej 200 mkw. Nierzadko przy tym oferują aranżację powierzchni dla najemcy na własny koszt.

– Nawet w Warszawie właściciele budynków wydzielają sektory małych powierzchni biurowych. Przykładem jest Horizon Plaza na Mokotowie, który jedną z klatek w budynku zadedykował tej grupie potencjalnych klientów – podaje przykład Katarzyna Tasarek z Colliers International.

Podaż małych biur powinna w najbliższych miesiącach zdecydowanie wzrosnąć.

– Wpłynie na to przede wszystkim podnajem części zakontraktowanych powierzchni przez ich dotychczasowych najemców, gdyż będą dążyć do redukcji kosztów, oraz większa elastyczność właścicieli czy zarządców niewynajętych biurowców – prognozuje Michał Michałowicz z wrocławskiego biura Jot-Be Nieruchomości.

[ramka][b]Ile kosztuje wynajem małego biura (w zł za mkw. miesięcznie)[/b]

>> Katowice 14 – 18

>> Kraków 13 – 18

>> Łódź: 11 – 12

>> Poznań 15 – 18

>> Trójmiasto 13 – 18

>> Warszawa 14 – 23

>> Wrocław 15 – 18

[i]źródło: pośrednicy, agencje doradcze[/i][/ramka]

[ramka]Opinie

[i]Marek Radwański, Arkady Nieruchomości w Toruniu[/i]

– Na rynku wtórnym mieszkań nadal panuje marazm. W zasadzie sprzedają się tylko niewielkie, czyli niedrogie, nieruchomości, i to pod warunkiem, że mają cenę rynkową, a nie życzeniową. Najchętniej kupowane są małe lokale, do 50 mkw., w blokach z cegły, które kosztują około 200 tys. zł. Zbyt wysoka cena ofertowa sprawi, że oferta nie zostanie nawet zauważona. Na pewno widać spadek cen ofertowych. Szacuję, że spadły one o około 25 procent w porównaniu z tymi z czasów hossy. Tendencja ta wskazuje na dominację kupujących. Na rynku zaczyna się też pojawiać coraz więcej ofert domów. Ale i w tym segmencie rynku nieruchomości jest ta sama prawidłowość: cena musi być rynkowa. To już truizm, ale bez zwiększenia dostępności kredytów hipotecznych dzisiejsza sytuacja może jeszcze trwać długo. Obym się mylił.

[i]Mariusz Sawoniewski, prezes Unidevelopment[/i]

– W porównaniu z poprzednimi miesiącami obserwujemy dziś większe zainteresowanie inwestycjami mieszkaniowymi. Wpływ na to ma przede wszystkim obniżenie cen przez niemal wszystkich deweloperów. Dodatkową zachętą dla poszukujących lokali jest fakt, że coraz więcej projektów w Warszawie osiąga status ukończonych – tym samym skraca się czas oczekiwania na własne „m”. Duże znaczenie ma również rosnąca popularność programu „Rodzina na swoim”, dzięki któremu młode małżeństwa łatwiej mogą uzyskać kredyt. Klienci poszukują najczęściej lokali jedno- i dwupokojowych. Coraz częściej wypytują również o dodatkowe bonusy, np. wyposażenie kuchni. Po obniżce cen jest też spore zainteresowanie domami jednorodzinnymi, które są kuszącą alternatywą dla mieszkań. Tu jednak decyzje zakupowe podejmowane są wolniej. [i]—aig[/i][/ramka]

Same oferty podnajmu małych biur w nowoczesnych budynkach zasiliły rynek dodatkowymi 50 tys. mkw. w największych polskich miastach – szacują analitycy firmy Colliers International.

Dodatkowo pojawiło się sporo niewielkich powierzchni, do 100 mkw., w starszych budynkach lub kamienicach czy też obiektach pofabrycznych.

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej