Szukając po prawej stronie Wisły, najtaniej kupimy lokum w Markach i Ząbkach, gdzie średnie ceny wahają się od 5 do 7 tys. zł za mkw. Jeśli chodzi o lewą stronę Wisły, to tu najtańsze lokale znajdziemy w Piasecznie i Józefosławiu, choć stawki te są już nieco wyższe niż po prawej stronie.
– W każdym z tych przypadków wpływ na cenę mają oczywiście lokalizacja, utrudniony dojazd do centrum Warszawy, a także standard nieruchomości. – zauważa Piotr Wieszczyk z Maxon Nieruchomości. – Jeśli ktoś decyduje się na kupno mieszkania np. w Ząbkach, to cena będzie uzależniona nie tylko od tego, że jest to podwarszawska miejscowość, ale także od tego, gdzie w samych Ząbkach ta nieruchomość się znajduje, jak daleko od głównych szlaków komunikacyjnych – dodaje
Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse szacuje, że mieszkania wybudowane przez deweloperów w ostatnich latach pod Warszawą mogą być tańsze nawet o kilkanaście procent od tych w granicach miasta. Na obrzeżach pojawiają się również lokale, które kosztują tyle co ich bliźniacze oferty w stołecznych dzielnicach.
– Czasem warto jednak poszukać oferty poza granicami Warszawy, by zorientować się, że za podobną cenę można kupić mieszkanie o większym metrażu. Tak jest w przypadku mieszkań w Białołęce w zestawieniu z ofertami z Jabłonny czy Legionowa. Długość dojazdu do centrum miasta zwiększa się nieznacznie, ale za to możemy liczyć nie tylko na większą kameralność inwestycji, ale i mniejszy wydatek – opowiada Jańczuk.
Jeżeli dysponujemy naprawdę bardzo ograniczonymi środkami, np. kwotą rzędu 160 – 180 tys. zł, możemy kupić w Legionowie lub okolicznych miejscowościach kawalerkę w budynku z wielkiej płyty. Jednocześnie za niewiele ponad 200 tys. zł dostaniemy dwa – trzy pokoje.