Przekonała się o tym spółka WGN Nieruchomości, która zajmuje się m.in. pośrednictwem w wynajmie i handlu mieszkaniami, domami i działkami.
[b]Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że stosowała ona w swoich wzorcach umów z klientami niedozwolone klauzule (sygn. XVII Ama 7/09)[/b]. Chodziło zwłaszcza o zastrzeżenie, że w razie gdy klient zawrze transakcję z przedstawionym mu przez firmę kontrahentem, ale z pominięciem pośrednika, a nawet choćby niewiele spóźni się z zapłatą prowizji, to będzie musiał uiścić podwójne wynagrodzenie. W dodatku pośrednik żądał naliczania tej swoistej kary umownej od ceny ofertowej nieruchomości, a nie kwoty transakcji. Gdańska delegatura Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożyła z powodu tych sankcji finansowych na WGN karę pieniężną i kazała zmienić kwestionowane zapisy.
Radca prawny Magdalena Piątkowska, pełnomocnik WGN, dowodziła, że pośrednik nie stosował gotowych wzorców, bo można było negocjować zapisy umowy. Ponadto podkreślała, że naliczona firmie kara w wysokości 11,3 tys. zł jest niewspółmiernie wysoka, bo nie doszło do rażącego naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Piątkowska sugerowała, że UOKiK powinien wyliczać karę, uwzględniając przychody spółki jedynie z działalności pośrednictwa, a nie z innych obszarów aktywności gospodarczej.
– Pośrednik nie wykazał, że negocjowano inne zapisy umów poza tymi dotyczącymi wysokości prowizji – przekonywał Stanisław Witkowski, radca prawny z UOKiK. Dodał też, że karę urzędnicy naliczyli prawidłowo.
Sąd nie miał wątpliwości, że spółka naruszyła prawo. Sędzia Dariusz Dąbrowski podkreślał, że do czasu wydania decyzji UOKiK nie wszystkie kwestionowane zapisy znikły z umów zawieranych przez pośrednika, a niektóre zostały co prawda zmienione, ale niewystarczająco. Sąd wypowiedział się też w kwestii obliczania kar. Nie ma podstaw prawnych, aby karę pieniężną nakładaną na przedsiębiorcę obliczać tylko od tej części przychodu firmy, która dotyczy badanej działalności. Art. 4 pkt 15 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=185138]ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.)[/link] wręcz nakazuje uwzględniać cały przychód spółki. Wyrok nie jest prawomocny.