Podobne obniżki mogą nastąpić w ciągu kolejnego roku. To zbyt mało, aby ożywić rynek – twierdzą eksperci. Dlatego zainteresowanie domami jest nadal niewielkie. Tymczasem w ofercie jest bardzo dużo budynków, zarówno z rynku wtórnego jak i nowych, deweloperskich. Dlaczego popyt na domy nie rośnie? Eksperci twierdzą, że oprócz problemów z uzyskaniem kredytów barierą są właśnie zbyt wyśrubowane ceny. Kto chce szybko znaleźć nabywcę, musi zdecydować się na znaczące upusty cenowe. – Jeśli już uda nam się sprzedać, to tylko domy używane o powierzchni do 180 mkw., w cenie 500 – 600 tys. zł – mówią w katowickiej agencji Północ. Wybierane są lokalizacje blisko centrum, jednak poza obszarami natężonego ruchu samochodów, w rejonach bogatych w zieleń, ale z dogodną komunikacją.

[ramka][b]Jak czytać barometr?[/b] Pośrednicy z pięciu miast podają stawki za metr kwadratowy dwóch, 10 –15-letnich, domów (mniejszy 100 – 200 mkw. i większy 200 – 300 mkw., na działce ok. 1000 mkw.), obowiązujące obecnie oraz prognozowane dla tych samych nieruchomości za rok. Wyliczoną aktualną średnią cenę metra kw. porównujemy z obowiązującą przeciętną przed rokiem i przewidywaną za rok, uzyskując rzeczywiste i prognozowane zmiany wyrażone w procentach.

[b]Barometr powstał przy współpracy z:[/b] Tomaszem Rożkiem z Akcesu w Warszawie, Tomaszem Błeszyńskim – doradcą na rynku nieruchomości w Łodzi, Przemysławem Szkutnikiem z Ober-Haus z Gdańska, Arturem Jakubczykiem z Lexpolu w Katowicach i Leszkiem Michniakiem z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.[/ramka]