– Od trzech lat walczymy o zmianę przepisów dotyczących rozliczania wkładu mieszkaniowego – mówi Kamila Dołowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – [b]W tej chwili jest luka w przepisach. Nie wiadomo więc np., ile pieniędzy powinna dostać rodzina zmarłego spółdzielcy, który mieszkał przed śmiercią w lokatorskim mieszkaniu. Z tego powodu dostajemy liczne skargi. Kłopoty mają także sądy, nie wiedzą bowiem, jak rozstrzygać spory na tym tle.[/b]
– Najpierw – wyjaśnia Kamila Dołowska – wystąpiliśmy do ministra infrastruktury. Ten przyznał nam rację, i to nawet wiele razy, ale do tej pory nie zrobił nic, by zmienić przepisy. Dlatego teraz zwróciliśmy się do przewodniczącego sejmowej podkomisji nadzwyczajnej rozpatrującej cztery projekty zmian do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Chodzi o szybką zmianę przepisów.
[srodtytul]Skąd się wzięło zamieszanie [/srodtytul]
Cały kłopot powstał w związku z nowelizacją ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która obowiązuje od 31 lipca 2007 r.
Wprowadziła ona zasadę, że w razie wygaśnięcia lokatorskiego prawa spółdzielnia ma obowiązek w drodze przetargu sprzedać mieszkanie lokatorskie na własność. Następnie uprawnionemu do tych środków wypłaca wartość rynkową lokalu. Kwota, o której mowa, nie może być jednak wyższa od uzyskanej przez spółdzielnię od zwycięzcy przetargu.