Popyt na ziemię wzrósł w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się grunty przeznaczone pod zabudowę wielkopowierzchniową. – Znamy ponad 30 firm, które aktywnie poszukują takich działek w miastach powyżej 30 tys. mieszkańców. Głównie pod budowę małych obiektów, do 2 tys. mkw. powierzchni, ale i większych, przekraczających 2 tys. mkw. Chcą budować pojedyncze obiekty, parki handlowe oraz galerie w centrach miast – mówi Daniel Puchalski z Colliers International. – Część inwestorów lokuje się przy istniejących już obiektach handlowych, co zwiększa atrakcyjność obu inwestycji pod warunkiem braku konkurencji – dodaje.
[srodtytul]Pod centra i biura[/srodtytul]
Podaż gruntów jest niemała i deweloperzy mają w czym wybierać. W stolicy największym popytem cieszą się tereny pod budownictwo biurowe, a także mieszkaniowe oraz pod hotele dwu- i trzygwiazdkowe. Deweloperzy szukają oferty głównie w ścisłym centrum stolicy, a także na południu miasta oraz na Żoliborzu. Są jednak chętni na tereny w miastach niedaleko Warszawy – np. w Sochaczewie, Wołominie czy Żyrardowie – mówi Katarzyna Kogut z King Sturge.
W Krakowie popyt skupia się na gruntach pod projekty mieszkaniowe. – W ostatnim czasie finalizowane były właśnie takie transakcje. Na największej kupionej w mieście działce można wybudować ponad 70 tys. mkw. powierzchni mieszkaniowej – mówi Daniel Puchalski.
Z kolei we Wrocławiu kilku deweloperów poszukuje terenów pod inwestycje biurowe.