Do własnego mieszkania wprowadza się rocznie ok. 870 tys. osób. Dla porównania – lokale wynajmuje ok. 955 tys. Polaków – tak wynika z analiz firmy Home Broker. Co jest bardziej opłacalne? Kupno nieruchomości za pożyczone z banku pieniądze czy jej wynajem? – Kupując dwupokojowe mieszkanie na kredyt, trzeba się liczyć z miesięcznymi kosztami o prawie 400 zł wyższymi niż przy wynajmie – liczy Bartosz Turek, analityk z Home Brokera. – Oprócz raty kredytu są jeszcze koszty eksploatacji. Najem jest więc tańszy, ale nie buduje majątku – zastrzega.
400 zł średnio o tyle najem mieszkania jest tańszy od utrzymania lokalu kupionego na kredyt
Home Broker policzył, że kupując w Warszawie kawalerkę za 230 tys. zł, przy założeniu, że zadłużamy się na 100 proc. jej wartości, trzeba się liczyć z kosztami jej utrzymania na poziomie 1690 zł miesięcznie.
– Na najem porównywalnego lokalu wyłożymy ok. 1400 zł – liczy Bartosz Turek. Dodaje, że w Krakowie najem kawalerki jest tańszy o ok. 320 zł niż utrzymanie takiego lokalu kupionego na kredyt. W Łodzi ta różnica wynosi ok. 60 zł. – W tym mieście relatywnie niskie są zarówno koszty zakupu, jak i najmu – tłumaczy analityk.
Różnice są większe przy zakupie i wynajmie mieszkań dwupokojowych o powierzchni od 35 do 50 mkw. Jak podaje Home Broker, na najem takiego lokalu trzeba wyłożyć w Warszawie średnio 1996 zł. Kupując takie mieszkanie (w cenie ok. 324 tys. zł) na kredyt, na jego utrzymanie wyłożymy miesięcznie ok. 2374 zł. Najem jest więc tańszy o ok. 378 zł.