Mieszkania w wysokich budynkach, liczących co najmniej 10 pięter, stanowią ok. 10 – 14 proc. podaży na stołecznym rynku pierwotnym. Jednak w tej grupie dominują lokale w standardzie średnim i popularnym, kosztujące nawet 6 tys. zł za mkw.
Z drugiej strony, dużo apartamentów czeka na klientów z grubym portfelem. Jak wylicza Anna Papiernik, analityk z firmy redNet Property Group, do wzięcia jest ok. 800 ofert w kilku wieżowcach. Mimo zapewnień deweloperów o zainteresowaniu tymi lokalami podaż znacznie przewyższa dziś popyt w tym segmencie.
Światowe ceny
– Jeszcze parę lat temu w Warszawie spodziewano się dużego wzrostu oferty mieszkań w apartamentowych drapaczach chmur. Centrum miasta miało się zmienić w warszawski Manhattan. Jednak inwestorzy wycofali się z tych planów ze względu na załamanie gospodarcze. Część zmieniła funkcję budynków z apartamentowych na komercyjne, inni zamrozili projekty, czekając na stabilizację gospodarczą oraz wzrost popytu na luksusowe mieszkania – opowiada Anna Papiernik.
Do najbardziej prestiżowych zalicza się lokale w centrum Warszawy – w Złotej 44 oraz Cosmopolitanie przy ul. Twardej. Kosztują 22 – 40 tys. zł za mkw. – W innych inwestycjach o wysokim standardzie, ale o mniejszej liczbie kondygnacji, czyli w np. w Apartamentach Murano, Trio czy Grzybowska, lokale kosztują 8,5 – 29 tys. zł za mkw. – podaje redNet Property Group.
Z takimi cenami stolica niewiele ustępuje światowym metropoliom. Dla porównania, lokale w 65-piętrowym Trump International Hotel & Tower Toronto w Kanadzie kosztują średnio ok. 20 tys. zł za mkw., a w londyńskim Pan Peninsula Towers (dwie wieże liczące po 38 i 48 pięter) ceny sięgają 36,5 – 58 tys. zł za mkw. Gdyby jednak porównać te stawki z najdroższymi wieżami na świecie – przepaść jest ogromna – np. w One57 w Nowym Jorku (75 pięter) apartament o pow. 1 tys. mkw. kosztuje ok. 330 mln zł, czyli ok. 330 tys. zł za mkw.