RynekPierwotny.com podaje, że najtańsze dwupokojowe mieszkania w Warszawie kosztują ok. 212,5 tys. zł, we Wrocławiu – 170,5, w Krakowie – 169,3, w Poznaniu – 173,6, a w Gdańsku – 164 tys. zł. Jak zastrzegają analitycy tego serwisu, tak tanie oferty można jednak zliczyć na palcach.
Głównie małe
Jesús García-Nieto Moreno, dyrektor spółki Azysa Polska, ocenia, że lokale z dwoma pokojami są dziś najbardziej popularne, szczególnie wśród młodych małżeństw. Według niego na nowych osiedlach deweloperzy będą nadal budować głównie takie właśnie lokale. – Dwupokojowe mieszkania są mniejsze niż kilka lat temu i nic nie wskazuje, żeby się to miało zmienić w najbliższym czasie – ocenia Jesus Garcia-Nieto Moreno.
Opinię podziela Małgorzata Urbaniak, analityk rynku w Gant Development. – Mieszkania dwupokojowe częściej mają dziś 45 – 48 mkw., niż 52 – 55 mkw. – mówi. Także jej zdaniem dwa pokoje, niezależnie od lokalnych uwarunkowań rynku, cieszą się największym zainteresowaniem nabywców. – Ze względu na mniejsze powierzchnie nie mają wygórowanej ceny, co ma kluczowe znaczenie przy badaniu zdolności kredytowej klientów – tłumaczy.
Zdaniem Michała Sapoty, wiceprezesa spółki Murapol, klienci najchętniej kupują mieszkania o powierzchni 40 – 45 mkw., ale koniecznie z dwoma pokojami. – Wybór nabywców ogranicza zdolność kredytowa. Na coraz mniejszej powierzchni trzeba pomieścić dwa pokoje, kuchnię i łazienkę. Nie jest to dobra tendencja, jednak decydujący wpływ mają ograniczenia stawiane przez KNF i banki – tłumaczy Michał Sapota. Według niego małe mieszkania wcale nie są dla klientów wygodne, a dla deweloperów takie inwestycje są mniej ekonomiczne. – Cztery, pięć lat temu dwupokojowe mieszkania miały nawet 70 mkw. Jednak sytuacja się nie zmieni, dopóki przeciętny kupujący nie będzie mógł uzyskać tańszego kredytu – podkreśla Michał Sapota.
Bożena Taflińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej, podkreśla, że klienci zdecydowanie rzadziej decydują się na duże mieszkania właśnie ze względu na utrudniony dostęp do kredytów hipotecznych. – Nabywcy szukają małych dwupokojowych mieszkań. Dziś nie buduje się kawalerek o powierzchni ponad 40 mkw., bo nie ma na nie chętnych. Tyle miejsca potrzeba dziś na urządzenie dwóch pokoi – przyznaje.