Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje nad projektem rozporządzenia zawierającego listę gmin i miejscowości dotkniętych klęską żywiołową. Chodzi o te zniszczone w ostatnim czasie przez trąby powietrzne, huragany, intensywne deszcze oraz na skutek powodzi czy osunięcia ziemi.
Do wykazu trafiło 250 miejscowości z 12 województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, lubuskiego, łódzkiego, podkarpackiego, podlaskiego, pomorskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego, wielkopolskiego i śląskiego.
Po wejściu w życie rozporządzenia mieszkańcy oraz władze miejscowości znajdujących się na liście przez 12 miesięcy będą mogli skorzystać z trybu przewidzianego w ustawie o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu.
– Ustawa ułatwia naprawianie szkód – mówi Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. – Nie trzeba zgłaszać remontu budynków, w tym mieszkalnych, które mają kubaturę do 1000 m sześc. i wysokość do 12 m. Oznacza to, że w miejscowości, w której np. zerwało dachy lub uszkodzone zostały ściany w budynkach spełniających te parametry, nie trzeba załatwiać formalności budowlanych. Pod warunkiem oczywiście, że zaplanowane prace będą remontem w rozumieniu prawa budowlanego, czyli odtworzeniem stanu pierwotnego. Wyjątkiem będą budynki wpisane do rejestru zabytków. Tu nie uniknie się pozwoleń na budowę.
Ustawa przewiduje także prostsze zasady odbudowy w całości lub części zniszczonych domów. Nie będzie potrzebne pozwolenie na budowę, wystarczy zgłosić zamiar odbudowy staroście (prezydentowi miasta na prawach powiatu). Jeśli po upływie siedmiu dni nie będzie sprzeciwu, można przystąpić do odbudowy.