Naczelny Sąd Administracyjny unieważnił część studium zagospodarowania tego terenu obejmujący działkę firmy Asmet.
Przypomnijmy. Nieruchomość po dawnych Zakładach Przemysłu Ciągnikowego w Ursusie zajmuje 180 hektarów. To aż 25 proc. całej dzielnicy. Teren dawnej fabryki kilka lat temu został podzielony na działki i sprzedany. Część nieruchomości zachowała przemysłowy charakter. Ponad 50 hektarów kupiła jednak firma deweloperska Celtic, która planuje wybudować tam osiedle dla około 25 tys. mieszkańców. W pobliżu ma też powstać zespół biurowców.
Na razie powstały jedynie makiety inwestycji pod nazwą Miasteczko Ursus. – Czekamy na uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – tłumaczy Urszula Łoś, rzecznik dewelopera.
A to jeszcze potrwa. Miasto pracuje nad projektem planu już od kilku lat. W 2006 roku radni podjęli uchwałę o sporządzeniu projektu planu dla tej części Warszawy. Dokument powstał, był wyłożony do publicznego wglądu, a prezydent rozpatrzyła zgłoszone uwagi. Jednak tym projektem nie mogą się zająć radni. Na przeszkodzie stanęła bowiem ostatnia decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zajmował się skargą firmy Asmet na zapisy w studium uwarunkowań i kierunków rozwoju miasta z 2006 roku.
25 tysięcy Dla tylu osób firma Celtic chciałaby wybudować osiedle na części terenu po fabryce traktorów w Ursusie