Oprócz ceny liczy się także czynsz

Klienci coraz częściej odstępują od transakcji ze względu na zbyt wysoki koszt utrzymania mieszkania. Czynsze powyżej 10 zł za mkw. lokalu miesięcznie są dla nich zbyt wysokie.

Publikacja: 24.12.2012 13:42

Choć o wy­bo­rze lo­ka­lu de­cy­du­je przede wszyst­kim je­go ce­na, kupujący co­raz więk­szą uwa­gę zwra­ca­ją na wy­so­kość czyn­szu, ja­ki przyj­dzie im co mie­siąc pła­cić. – Zbyt du­że staw­ki eks­plo­ata­cyj­ne po­tra­fią sku­tecz­nie znie­chę­cić do trans­ak­cji – za­pew­nia Mał­go­rza­ta Czer­wiń­ska, wła­ści­ciel­ka biu­ra Trend & Ho­me Nie­ru­cho­mo­ści.

Ma­łe po­wierzch­nie

Po­nie­waż dziś trans­ak­cje za­wie­ra­ne na ryn­ku pier­wot­nym są ści­śle zwią­za­ne z pro­gra­mem „Ro­dzi­na na swo­im", a więc miesz­ka­nia ku­po­wa­ne są głów­nie na kre­dyt, oso­by szu­ka­ją­ce lokali w pierw­szej ko­lej­no­ści su­mu­ją wy­so­kość mie­sięcz­nych rat, ja­kie bę­dą pła­cić, oraz czyn­szu. Dzię­ki te­mu mo­gą osza­co­wać, czy za­kup wy­bra­ne­go M w ogó­le jest re­al­ny.

– Z ko­lei ry­nek wtór­ny przy­zwy­cza­ił klien­tów do więk­szych czyn­szów, łącz­nie z fun­du­szem re­mon­to­wym sta­no­wią­cym czę­sto du­ży udział kosz­tów eks­plo­ata­cyj­nych. Opła­ty za użyt­ko­wa­nie miesz­ka­nia na ryn­ku wtór­nym są dość czę­sto ak­cep­to­wa­ne ze wzglę­du na prze­świad­cze­nie, że ta­ki jest czynsz i nic te­go już nie zmie­ni – za­uwa­ża Ja­ro­sław Maj­ka, po­śred­nik z biu­ra nie­ru­cho­mo­ści Ho­me Bro­ker.

Jed­nak i w tym przy­pad­ku co­raz czę­ściej wy­gó­ro­wa­ne kosz­ty eks­plo­ata­cji sta­ją się barierą nie do przejścia dla osób po­szu­ku­ją­cych lokali uży­wa­nych.

Zda­niem Grze­go­rza Ma­ja, po­śred­ni­ka z Ho­me Bro­ker, w przy­pad­ku atrak­cyj­nych nie­ru­cho­mo­ści, klien­ci są w sta­nie za­ak­cep­to­wać czynsz wyż­szy o ok. 10–15 proc. od prze­cięt­nych opłat eks­plo­ata­cyj­nych.

– Je­śli jed­nak kosz­ty ad­mi­ni­stra­cyj­ne bę­dą od­bie­gać np. o 50 czy też wię­cej procent od standardowych, klient praw­do­po­dob­nie zre­zy­gnu­je z kup­na – za­zna­cza Grze­gorz Maj.

Po­nie­waż kosz­ty eks­plo­ata­cji wią­żą się z wiel­ko­ścią miesz­ka­nia, lo­ka­le dwu­po­ko­jo­we o powierzchni do 50 mkw. i trzypo­ko­jowe do 60 mkw. są po­pu­lar­ne nie tyl­ko ze wzglę­du na ni­skie ce­ny, lecz tak­że nie­zbyt wy­so­kie czyn­sze.

Na­wet w seg­men­cie lokali z wyż­szej pół­ki, gdzie mie­sięcz­ny czynsz w wy­so­ko­ści 2 tys. zł za 200-me­tro­we miesz­ka­nie nie jest ni­czym nie­zwy­kłym, na­byw­ca może ­wa­hać się przed pod­ję­ciem de­cy­zji o inwestycji właśnie z tego powodu. – Na­si klien­ci zre­zy­gno­wa­li z za­ku­pu luk­su­so­we­go apar­ta­men­tu na Mo­ko­to­wie o pow. ok. 180 mkw., po­nie­waż czynsz wy­nosił pra­wie 3 tys. zł. A lo­kal miał zo­stać za­ku­pio­ny pod wy­na­jem i in­we­stor po pro­stu do­szedł do wnio­sku, że nie jest to opła­cal­ne – tłu­ma­czy Ewa Jan­kow­ska-El­ha­di, po­śred­nicz­ka z agen­cji Ma­xon Nie­ru­cho­mo­ści.

Stawki nie do przyjęcia

We­dług wy­li­czeń po­śred­ni­ków z Ho­me Bro­ker na­byw­cy naj­chęt­niej za­in­we­sto­wa­li­by w lo­kal, któ­re­go czynsz nie prze­kra­cza ok. 8 zł za mkw. mie­sięcz­nie. Czy­li w przy­pad­ku 50-me­tro­we­go lo­ka­lu miesięczna opłata wyniosłaby ok. 400 zł.

– Je­śli w grę wcho­dzi ład­nie od­re­stau­ro­wa­na przed­wo­jen­na ka­mie­ni­ca lub apartamentowiec z du­żym oczkiem wod­nym i te­re­nem zie­lo­nym, na­byw­cy są w sta­nie mie­sięcz­nie wy­da­wać ok. 10 zł za metr na opłaty – wy­li­cza Ja­ro­sław Maj­ka. – Z ko­lei klien­ci „ni­sko­bu­dże­to­wi" nie chcą pła­cić co mie­siąc wię­cej niż ok. 6–7 zł za mkw. – do­da­je.

Tym­cza­sem dwa po­ko­je o pow. 40–50 mkw. w śród­mie­ściu Warszawy mają miesięczny czynsz 9–10 zł za mkw. (np. na lo­kal 50-me­trowy bę­dzie­my wy­da­wać co mie­siąc ok. 500 zł).

- Ku­pu­jąc miesz­ka­nie w no­wym osie­dlu z ochro­ną oraz pod­ziem­nym ogrze­wa­nym ga­ra­żem, klien­ci li­czą się z czyn­szem na po­zio­mie 10 zł–11 zł za metr. W tej staw­cie jest już za­licz­ka na fun­dusz re­mon­to­wy oraz za­licz­ka z ty­tu­łu ogrze­wa­nia oraz cie­płej i zim­nej wo­dy z sie­ci miej­skiej – wy­li­cza Mał­go­rza­ta Czer­wiń­ska. We­dług niej nie do przy­ję­cia jest mie­sięcz­na kwo­ta w wy­so­ko­ści od 13 zł za mkw. wzwyż.

Zdaniem pośredników klient, któ­ry jest w sta­nie pła­cić mie­sięcz­nie 500 zł za 50-me­tro­we miesz­ka­nie (czy­li 10 zł za mkw.), przy czyn­szu w wy­so­ko­ści 650 zł bę­dzie się już po­waż­nie za­sta­na­wiał nad za­ku­pem ta­kie­go miesz­ka­nia, mi­mo że w skład tych opłat wcho­dzić bę­dzie należność za ad­mi­ni­strowanie, ochronę, ga­raż, sprzą­ta­nie, wy­wóz śmie­ci, mi­ni­mal­na za­licz­ka na fun­dusz re­mon­to­wy, cie­płą i zim­ną wo­dę, ka­na­li­za­cję oraz ogrze­wa­nie z sie­ci miej­skiej. Je­śli do­da­my do te­go koszt In­ter­ne­tu w miesz­ka­niu, te­le­wi­zji, prą­du oraz po­da­tek od nie­ru­cho­mo­ści czy opła­tę za użyt­ko­wa­nie wie­czy­ste – kosz­ty utrzymania miesz­ka­nia wzro­sną o ko­lej­ne 200–250 zł, czy­li do ok. 1 tys. zł mie­sięcz­nie.

– Je­śli na­byw­ca mieszkania za­cią­ga kre­dyt na 25 lat, w wy­so­ko­ści 300 tys. zł, i mie­sięcz­na ra­ta kre­dy­tu się­ga nie­mal 2 tys. zł, cał­ko­wi­ty koszt utrzy­ma­nia dwu­po­ko­jo­we­go M to ok. 3 tys. zł mie­sięcz­nie. Za­kup miesz­ka­nia tra­ci w tym przy­pad­ku sens. Tań­szy będzie je­go wy­na­jem – tłu­ma­czy Mał­go­rza­ta Czer­wiń­ska.

Jak do­da­ją po­śred­ni­cy z Ho­me Bro­ker, wąt­pli­wo­ści wśród klien­tów mo­że wzbu­dzić kupno 2-po­ko­jo­wego lo­kum o pow. 40 mkw. z czyn­szem się­ga­ją­cym 550 zł, czy­li po­nad 13 zł za mkw. mie­sięcz­nie.

W oparciu o wykaz

W przy­pad­ku ofert w star­szych bu­dyn­kach do przy­ję­cia są mie­sięcz­ne opła­ty na po­zio­mie naj­wy­żej 8–9 zł za metr. Na dwa po­ko­je o pow. 40 mkw. na­byw­ca chce wy­da­wać co mie­siąc gó­ra 360 zł.

– Nie­ste­ty w sta­rych blo­kach czę­sto staw­ka na fun­dusz re­mon­to­wy jest tak wy­so­ka, że wy­so­kość czyn­szu skutecznie znie­chę­ca do za­ku­pu. Jednak ten pro­blem mo­że po­ja­wić się rów­nież w no­wej za­bu­do­wie, gdzie wpraw­dzie nie trze­ba mieć aż tak du­że­go za­pa­su na fun­dusz re­mon­to­wy, ale trze­ba pła­cić za in­ne udo­god­nie­nia, np. ochro­nę, ba­sen, si­łow­nię – wy­li­cza Ewa Jan­kow­ska-El­ha­di.

Zda­niem po­śred­ni­ków Ho­me Bro­ker po prze­li­cze­niu kosz­tu mie­sięcz­ne­go utrzy­ma­nia miesz­ka­nia i w sta­rym, i no­wym bu­dow­nic­twie klien­ci mi­mo wszystko de­cy­du­ją się na now­sze lo­ka­le. Do­ty­czy to jed­nak bu­dow­nic­twa po­pu­lar­ne­go, bo ofer­ty o pod­wyż­szo­nym stan­dar­dzie (nie luk­su­so­wym) coraz częściej budzą wątpliwości potencjalnych nabywców. Np. po­śred­ni­cy z Trend & Ho­me Nie­ru­cho­mo­ści ma­ją w swej bazie dwu­po­ko­jo­we lo­kum w al. Ja­na Paw­ła II, liczące ok. 10 lat. Czynsz za nie się­ga 850 zł, przez co ofer­ta prak­tycz­nie jest nie do sprze­da­ży.

– Na rynku po­ja­wia­ją się tak­że miesz­ka­nia w ka­me­ral­nych ka­mie­ni­cach z lat 30., gdzie cał­ko­wi­ta mo­der­ni­za­cja bu­dyn­ku po­cią­gnę­ła za so­bą znacz­ny wzrost fun­du­szu re­mon­to­we­go, na­wet o 5–10 zł na każ­dym me­trze, co ozna­cza, że np. przy 60-me­tro­wym miesz­ka­niu na sam fun­dusz re­mon­to­wy bę­dzie­my pła­cić 300–600 zł mie­sięcz­nie – opo­wia­da Mał­go­rza­ta Czer­wiń­ska.

Pośredniczka radzi klien­tom, by dokładnie spraw­dzili skład­ni­ki przy­szłe­go czyn­szu, opierając się np. na wy­kazie opłat czyn­szo­wych po­bra­nym ze spół­dziel­ni czy wspól­no­ty.

Cza­sem jed­nak trud­no osza­co­wać, ile w rze­czy­wi­sto­ści bę­dzie­my wy­da­wać na na­sze M. Np. jak po­da­ją po­śred­ni­cy Trend & Ho­me Nie­ru­cho­mo­ści, na Ste­gnach jest do ku­pie­nia ka­wa­ler­ka o pow. 31 mkw. z lat 70. Mie­sięcz­ny czynsz, w tym zu­ży­cie wo­dy i ogrze­wa­nia, wy­no­si dziś 300 zł. Jest więc nie­zbyt wy­gó­ro­wa­ny, ale tyl­ko po­zor­nie. Ofe­ro­wa­ne lo­kum stoi bowiem pu­ste, więc je­go eks­plo­ata­cja jest prak­tycz­nie ze­ro­wa. Je­śli wła­ści­ciel za­cznie z nie­go fak­tycz­nie ko­rzy­stać, bę­dzie mie­sięcz­nie pła­cić praw­dopodob­nie na­wet ok. 450 zł, czy­li znacz­nie prze­kro­czy 8–9 zł za mkw.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Choć o wy­bo­rze lo­ka­lu de­cy­du­je przede wszyst­kim je­go ce­na, kupujący co­raz więk­szą uwa­gę zwra­ca­ją na wy­so­kość czyn­szu, ja­ki przyj­dzie im co mie­siąc pła­cić. – Zbyt du­że staw­ki eks­plo­ata­cyj­ne po­tra­fią sku­tecz­nie znie­chę­cić do trans­ak­cji – za­pew­nia Mał­go­rza­ta Czer­wiń­ska, wła­ści­ciel­ka biu­ra Trend & Ho­me Nie­ru­cho­mo­ści.

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej