Zabużanie: po 11 latach ?od przyznania rekompensaty nie ma

Po 11 latach od przyznania prawa do rekompensaty za mienie pozostawione poza obecnymi granicami RP sprawa wraca do wojewody.

Publikacja: 23.05.2013 08:50

Zabużanie: po 11 latach ?od przyznania rekompensaty nie ma

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że decyzje odmawiające ujawnienia w rejestrze wojewódzkim formy wykorzystania prawa do rekompensaty wydano bez podstawy prawnej (sygn. akt ?I OSK 1853/12).

Skutki stwierdzenia ich nieważności nie dotkną jednak urzędników, ale zainteresowanych, bo dla nich oznacza to dalszą zwłokę.

„Mimo że od przeszło dziesięciu lat mam przyznane prawo do rekompensaty, przez wadliwe działanie urzędów nie mogę go zrealizować" – napisał do NSA Kazimierz P., jeden ze spadkobierców właściciela gospodarstwa rolnego na Wschodzie.

Takie prawo uzyskał jeszcze w 2002 r. Prezydent Szczecina orzekł wówczas, że na podstawie obowiązującego wtedy art. 212 ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami Kazimierz P. i pozostali spadkobiercy są uprawnieni do rekompensaty za pozostawienie gospodarstwa rolnego poza obecnymi granicami RP. Ponieważ wówczas nie było nieruchomości na ten cel, nie zrealizowali uprawnień.

Działając na podstawie nowej już ustawy z 2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty (...), wojewoda zachodniopomorski stwierdził jednak w 2009 r. nieważność decyzji prezydenta Szczecina, a minister Skarbu Państwa utrzymał decyzję wojewody w mocy. Przepisy się bowiem zmieniły; ustawa z 2005 r. przyznawała prawo do rekompensaty wyłącznie obywatelom polskim. Część spadkobierców zrzekła się więc go na rzecz Kazimierza P. Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy z 2005 r. osoby, które posiadają zaświadczenia lub decyzje potwierdzające prawo do rekompensaty wydane na podstawie odrębnych przepisów i nie wykorzystały go, występują do wojewody z wnioskiem o ujawnienie w rejestrze wojewódzkim wybranej formy wykorzystania. Kazimierz P. i pozostali spadkobiercy wybrali rekompensatę pieniężną. W 2011 r. wojewoda odmówił jednak ujawnienia tego w rejestrze, a minister Skarbu Państwa utrzymał jego decyzję w mocy.

Unieważnienie przed dwoma laty decyzji prezydenta Szczecina spowodowało, że nie było ostatecznej decyzji ani zaświadczenia potwierdzających prawo do rekompensaty, wydanych w trybie poprzednich i obecnych przepisów – stwierdził minister. Jego zdaniem nie wyklucza to potwierdzenia prawa do rekompensaty według obecnej ustawy.

W wyniku skargi Kazimierza P. i pozostałych spadkobierców Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził nieważność odmownych decyzji wojewody i ministra. Art. 7 ust. 3 ustawy z 2005 r. nie daje podstaw prawnych do ich wydania. Ujawnienie w rejestrze jest czynnością materialno-techniczną zaskarżaną do sądu administracyjnego bez dwuinstancyjnego postępowania. Kazimierz P. i pozostali spadkobiercy nie musieli czekać najpierw na rozpatrzenie ich sprawy przez ministra.

Wyrok WSA zapadł w 2012 r. Minister złożył jednak skargę kasacyjną, powodując dalszy rok zwłoki. Wskutek nawału spraw NSA rozpoznał ją bowiem dopiero 21 maja 2013 r., akceptując stanowisko WSA. Skoro nie ma przepisu uprawniającego do wydania decyzji, nie można jej wydać – stwierdził. Po prawie 11 latach sprawa wraca do wojewody. Na jak długo i kto zawinił? Nie wiadomo.

Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że decyzje odmawiające ujawnienia w rejestrze wojewódzkim formy wykorzystania prawa do rekompensaty wydano bez podstawy prawnej (sygn. akt ?I OSK 1853/12).

Skutki stwierdzenia ich nieważności nie dotkną jednak urzędników, ale zainteresowanych, bo dla nich oznacza to dalszą zwłokę.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo