W jakie nieruchomości warto inwestować

Nadszedł czas na kupowanie nieruchomości – przekonują eksperci. Warto się zastanowić nad małym mieszkaniem w dobrej dzielnicy albo lokalem komercyjnym.

Aktualizacja: 12.06.2013 14:43 Publikacja: 12.06.2013 13:00

Znacznie trudniej wynająć apartament niż niewielki lokal z segmentu popularnego

Znacznie trudniej wynająć apartament niż niewielki lokal z segmentu popularnego

Foto: 123RF

Mieszkania? Apartamenty hotelowe? Domy? Powierzchnie komercyjne, a może grunty rolne? W co warto zainwestować?  Zdaniem Marcina Urygi, analityka z firmy Emmerson, nie można z góry wykluczać żadnego segmentu nieruchomości. W każdym z nich trafiają się okazje. – Najgorszy pomysł to mieszkania o nietypowych rozkładach w kiepskich lokalizacjach udające apartamenty – przestrzega Marcin Uryga.     Z kolei Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.com, ocenia, że inwestorzy powinni raczej unikać lokat w nieruchomości luksusowe. Znacznie trudniej wynająć apartament niż niewielki lokal z segmentu popularnego. – Nie polecam mieszkań większych niż 60 mkw., mających więcej niż trzy pokoje – mówi Jarosław Jędrzyński.

Ofert nie brakuje

Według Marcina Urygi mieszkania na wynajem to dziś okazja dla drobnych inwestorów. – Są duże szanse, że zyski z najmu przekroczą te osiągane z lokat bankowych – tłumaczy analityk z Emmersona.

Tego samego zdania jest Tomasz Kołodziejczyk z redNet Property Group. – To stosunkowo bezpieczna forma inwestowania. Ryzyko jest mniejsze niż przy inwestycjach np. na giełdzie. Stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości jest wyższa niż w lokaty bankowe czy obligacje Skarbu Państwa – wylicza zalety Tomasz Kołodziejczyk. – Nad inwestycją mamy pełną kontrolę, decydując o standardzie i lokalizacji nieruchomości. Możemy zmieniać stawkę czynszu, sposób reklamy. Płacimy też niższe podatki, bo od otrzymywanego czynszu nie musimy odprowadzać podatku od zysków kapitałowych  – dodaje.

Wylicza, że kupując na kredyt dwupokojowe mieszkanie za 212,6 tys. zł, trzeba się liczyć z miesięczną ratą w wysokości ponad 1,1 tys. zł (kredyt na 25 lat w PLN, oprocentowanie nominalne: 4,5 proc., raty równe). Z najmu lokalu możemy uzyskać 1,4 tys. zł miesięcznie. Różnica to 220 zł.

To samo mieszkanie kupione za gotówkę (przy założeniu, że lokal będzie wynajmowany przez 10,5 miesiąca w roku za 1,4 tys. zł miesięcznie) da nam roczną stopę zwrotu ok. 5,6 proc.  – wynika z szacunków firmy redNet Property Group. – To o 2,3 pkt proc. więcej niż oferują banki dla nowo otwieranych lokat – podkreśla Tomasz Kołodziejczyk.

W opinii Jarosława Jędrzyńskiego, najpewniejsze na rynku nieruchomości są dziś inwestycje w mieszkania ze średniej półki, najlepiej dwupokojowe o powierzchni  nieprzekraczającej 45 mkw. w dobrze skomunikowanych lokalizacjach, skąd szybko można dojechać do centrum. – Takie lokale w nowych, dobrze zlokalizowanych projektach gwarantują roczny przychód z wynajmu na poziomie nawet ponad 6 proc. ich wartości – szacuje Jarosław Jędrzyński.

– Ofert na rynku nie brakuje. Jest w czym wybierać. Ceny są już atrakcyjne, a oprocentowanie kredytów hipotecznych najniższe od lat. Równocześnie inne formy inwestowania, takie jak obligacje, złoto czy akcje, nie są już tak pewne, a zyski z lokat szybko topnieją. Stąd część inwestorów poważnie rozważa ulokowanie kapitału w nieruchomościach – twierdzi Marcin Uryga.

Wynająć bankowi i aptece

– Ożywienie na rynku nieruchomości spowodowała obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej – dodaje Jan Łuczak, prezes sieciowej agencji Nordhaus. – Kredyty są tańsze, a lokowanie oszczędności na lokatach długoterminowych jest mniej opłacalne. Jeszcze do niedawna były oprocentowane na 6–7 proc. w skali roku. Teraz na lokatach trzymiesięcznych można  zarobić 3,1 proc. w skali roku, na  półrocznych 2,1 proc., a na rocznych – 1,3 proc. – przypomina Jan Łuczak. – Inwestując taką samą kwotę w nieruchomość komercyjną, można liczyć na zysk w wysokości 8–15 proc. w skali roku – dodaje.

Zdaniem Jana Łuczaka wielu posiadaczy lokat bankowych dochodzi dziś do wniosku, że nadszedł czas na inwestowanie w nieruchomości, zwłaszcza komercyjne. – Z uwagi na bardzo wysokie koszty najmu lokali w centrach handlowych, firmy sieciowe i finansowe , apteki oraz sklepy poszukują dziś tańszych powierzchni blisko potencjalnych klientów. Stawki są jednak na tyle wysokie, że kupno i wynajem takiej powierzchni się opłaca – ocenia Jan Łuczak.

Zdarza się, że lokal bezskutecznie oferowany od ponad dwóch lat teraz chce kupić kilku inwestorów. Sprzedający mogą więc podnosić ceny.  Prezes Nordhaus zauważa, że poszukiwane są nieruchomości, z którymi najemcy są związani umowami długoterminowymi, co przynosi stabilny comiesięczny dochód. Dodaje, że dzięki spadkowi cen nieruchomości komercyjnych, lokali biurowych i handlowych, na zwrot poniesionych nakładów na zakup można liczyć już w czasie siedmiu, ośmiu lat.

– To bardziej opłacalne od trzymania pieniędzy na lokatach bankowych – mówi Jan Łuczak. – Na tego typu nieruchomości można także, mając wkład własny w wysokości 20–30 proc., uzyskać nisko oprocentowany kredyt bankowy. Inwestorzy mogą liczyć także na wzrost cen nieruchomości, który na pewno nastąpi w ciągu kilku najbliższych lat. Nadszedł czas na  kupowanie – podkreśla Jan Łuczak.

Także Marcin Uryga ocenia, że rynek nieruchomości komercyjnych otwiera dziś możliwości przed inwestorami z grubszym portfelem.

Ziemia czy dom

– Ponadprzeciętne zyski daje często zakup ziemi rolnej – zauważa Tomasz Kołodziejczyk. – Taką inwestycję trzeba jednak dogłębnie przeanalizować. Ziemia rolna wymaga przekwalifikowania na budowlaną, a na procedurach nie każdy się zna – przestrzega.

Według Jarosława Jędrzyńskiego inwestycje w nieruchomości gruntowe to jedna z lepszych metod pomnażania kapitału w ostatnich czasach. – Chodzi przede wszystkim o inwestycje w grunty rolne w otoczeniu dużych aglomeracji, które po zmianie przeznaczenia i podziale na działki budowlane są sprzedawane inwestorom indywidualnym lub deweloperom pod budownictwo mieszkaniowe – mówi analityk RynkuPierwotnego.com. – Trafione inwestycje tego typu gwarantują zazwyczaj kilkusetprocentowy zysk w ciągu kilku lat, co daje roczną stopę zwrotu na poziomie kilkudziesięciu, a czasem ponad stu procent – podkreśla.

Zastrzega jednak, że inwestycje te wymagają dużego  kapitału – minimum kilkuset tysięcy zł, dużego doświadczenia i eksperckiej wiedzy.

Zdaniem Jarosława Jędrzyńskiego sensownym wyborem wydaje się wciąż inwestycja w apartamenty wakacyjne, tzw. condohotele. – Można liczyć nawet na 7–9- proc. roczną stopę zwrotu. Taki zysk deweloperzy gwarantują jednak tylko w ograniczonym czasie: do trzech,  czterech lat. Potem nie wiadomo do końca, na co można liczyć. To oferta dla inwestorów z grubszym portfelem. Takie nieruchomości zazwyczaj osiągają ceny na poziomie kilkuset tysięcy złotych – mówi analityk RynkuPierwotnego.com.

Jego zdaniem kapitał od 1 mln zł wzwyż można zainwestować w dom jednorodzinny. – Ale nie z myślą o wynajmie rodzinie, ale firmie na cele biurowe. Dobrze, jeśli taka nieruchomość już jest dostosowana do potrzeb biurowych. Najlepiej kupić dom już z najemcą – firmą, z którą właściciel ma podpisaną umowę na dłuższy czas – ocenia analityk. Warunek: dom musi mieć dobrą lokalizację. W  Warszawie będą to np. okolice metra.

– W dobie obniżania stóp procentowych regułą jest wycofywanie oszczędności z lokat bankowych i przenoszenie ich przede wszystkim na giełdę, głównie poprzez fundusze inwestycyjne, a w drugiej kolejności na rynek nieruchomości – podsumowuje Jarosław Jędrzyński.

Dodaje, że inwestycje w nieruchomości nie dorównują być może oczekiwaną stopą zwrotu inwestycjom kapitałowym, głównie akcyjnym, ale są obciążone mniejszym ryzykiem. W dodatku w ciągu pięciu ostatnich lat mieszkania staniały nominalnie nawet o 30 proc. Wydaje się więc, że jest to jeśli nie optymalny, to z pewnością dobry moment na inwestowanie na tym rynku. – Satysfakcjonujących zysków można oczekiwać już w średnim terminie,  a więc w czasie, w którym mieszkania po kilkuletniej przerwie powinny ponownie wejść w fazę zwyżek wartości.

aneta.gawronska@parkiet.com

Dlaczego warto zainwestować w mieszkanie

Bezpieczeństwo

ponoszę mniejsze ryzyko, niż inwestując np. na giełdzie

Zysk

stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości jest wyższa niż w lokaty bankowe czy obligacje Skarbu Państwa

Kontrola

to ja decyduję o standardzie i lokalizacji inwestycji, mogę zmieniać stawkę czynszu, sposób reklamy

Podatki

nie muszę odprowadzać podatku od zysków kapitałowych od otrzymywanego czynszu

Zabezpieczenie

mieszkanie zawsze mogę upłynnić lub zostawić w spadku swoim najbliższym Wzrost wartości

ode mnie zależy, czy i kiedy sprzedam mieszkanie – mogę je wynajmować, oczekując wzrostu cen nieruchomości i sprzedać z zyskiem, lub wynajmować, osiągając stały dochód    Źródło: redNet Property Group

Mieszkania? Apartamenty hotelowe? Domy? Powierzchnie komercyjne, a może grunty rolne? W co warto zainwestować?  Zdaniem Marcina Urygi, analityka z firmy Emmerson, nie można z góry wykluczać żadnego segmentu nieruchomości. W każdym z nich trafiają się okazje. – Najgorszy pomysł to mieszkania o nietypowych rozkładach w kiepskich lokalizacjach udające apartamenty – przestrzega Marcin Uryga.     Z kolei Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.com, ocenia, że inwestorzy powinni raczej unikać lokat w nieruchomości luksusowe. Znacznie trudniej wynająć apartament niż niewielki lokal z segmentu popularnego. – Nie polecam mieszkań większych niż 60 mkw., mających więcej niż trzy pokoje – mówi Jarosław Jędrzyński.

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie