- W Warszawie stawki za dwa pokoje do 50 mkw., w dobrych punktach, od pewnego czasu są stabilne. Dlatego deweloperzy coraz częściej decydują się na wprowadzanie nowych projektów do sprzedaży. Na rynku wtórnym najlepiej sprzedają się małe mieszkania (kawalerki i dwa pokoje) w centrum miasta lub w dzielnicach w pobliżu Śródmieścia. – Wiele lokali kupowanych jest w celach inwestycyjnych, pod wynajem – zauważa Robert Barszcz z Ober-Haus.
- W Krakowie najwięcej transakcji zawartych dotyczy mieszkań kosztujących 200–250 tys. zł, które znajdują się w pobliżu uczelni. – Coraz więcej klientów pyta o okazyjne ceny. Inwestorzy taki zakup traktują jako alternatywę długoterminowych lokat bankowych. Planują także wynajmować mieszkania
– tłumaczą przedstawiciele Ober-Haus.
- W Trójmieście, mimo lekkiego ożywienia, mieszkania dalej tanieją. Jak zauważają pośrednicy z Ober-Haus, klienci najchętniej kupują lokale od dewelopera, a jeśli z drugiej ręki, to nowsze, do wykończenia. Najtańsze, trzypokojowe M można dostać już niecałe 150 tys. zł. – W ciągu roku przewidujemy dalszy, 3-proc. spadek cen – prognozuje Paweł Grabowski z Ober-Haus.
- W Poznaniu tanieją głównie lokale o powierzchni ponad 60 mkw. Jednocześnie rośnie popyt na M w najbardziej popularnych dzielnicach, takich jak Śródmieście, Grunwald, Jeżyce, Nowe Miasto, Piątkowo czy nawet w mniej popularnych, ale za to znacznie tańszych. W dalszym ciągu widać dużą liczbę transakcji gotówkowych. Pieniądze pochodzą zwykle ze środków zgromadzonych na rachunkach oszczędnościowych, wpływów ze sprzedaży innej nieruchomości lub lokali otrzymanych w spadku. Na rynku wtórnym kupowane są 2–3 pokoje do 60 mkw. – do 300 tys. zł, a na pierwotnym wzięciem cieszą się „dwójki" do 50 mkw., za 300–350 tys. zł.