Nieruchomość niewykorzystaną na cel wywłaszczenia, na której powstał ogród działkowy, należy zwrócić – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I OSK 2876/12).
Taki ogród utworzono na działce wywłaszczonej w 1950 r. pod budowę miasta i kombinatu Nowa Huta.
Nie do oddania
W latach 90. Andrzej C. i inni spadkobiercy byłych właścicieli tej wywłaszczonej nieruchomości rozpoczęli starania o jej zwrot. Od tej pory zapadło kilkanaście decyzji, a krakowski Wojewódzki Sąd Administracyjny zajmował się czterokrotnie sprawą. Mimo to trwał spór o ocenę określonego tak ogólnie celu wywłaszczenia.
Nadzieję na odzyskanie gruntu zgasił w 2009 r. WSA w Krakowie. Stwierdził, że stał się on zbędny na cel określony w decyzji wywłaszczeniowej, ale nie można go zwrócić. Art. 24 ustawy z 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych wykluczał bowiem zwrot nieruchomości zajętej pod ogród działkowy. Przewidywał jedynie wypłatę odszkodowania lub nieruchomość zamienną.
Tak więc, chociaż pod koniec 2011 r. starosta krakowski orzekł o zwrocie działki, wskutek odwołań Polskiego Związku Działkowców i Gminy Kraków wojewoda małopolski uchylił decyzję starosty i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.