W Polsce mamy ciągle za mało hoteli, zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w turystycznych kurortach. Według Eurostatu na 1 tys. obywateli w naszym kraju przypada aktualnie 3,3 pokoi hotelowych. Gorszy wynik uzyskuje tylko Macedonia (3,1). Tymczasem średnia dla Unii Europejskiej oscyluje na poziomie 12,3 pokoi, na Malcie przekracza 42 pokoje, a na Cyprze wynosi aż 48,1 pokoi.
– Do tego coraz więcej turystów przyjeżdża do polskich hoteli z zagranicy. Na brak najemców nie narzekają więc właściciele hoteli w miejscowościach turystycznych, a tym bardziej w dużych centrach biznesowych, szczególnie w dni robocze. Dziś najchętniej wynajmowane są pokoje do około 30 mkw., w standardzie czterogwiazdkowym – mówi Marek Przybyszewski, kierownik Działu Rynku Pierwotnego i Komercji w Lion's House.
Ponieważ baza hotelowa jest uboga, rynek aparthoteli i condohoteli wydaje się jej doskonałym uzupełnieniem i dla osób chcących inwestować w lokale czy pokoje na wynajem – całkiem niezłą alternatywą w stosunku chociażby do lokat bankowych.
Duże miasto czy kurort?
Tatiana Kałużniacka z firmy Sun & Snow wylicza, że w skali całego roku zyski z krótkoterminowego wynajmu apartamentu w aglomeracjach mogą być nawet wyższe niż w kurorcie. – Wynika to ze stabilnego obłożenia oraz zainteresowania ze strony wynajmujących przez cały rok. Najczęściej krótkoterminowy wynajem w dużych miastach jest też bardziej opłacalny niż długoterminowy i umowa z jednym klientem – mówi Tatiana Kałużniacka.
Jak zauważa Małgorzata Ostrowska, dyrektor pionu marketingu i sprzedaży J.W. Construction Holding, choć w ostatnich latach popularnością cieszyły się nieco tańsze projekty, teraz wraz z poprawą sytuacji gospodarczej widać ożywienie na rynku apartamentów. – Wzrasta zainteresowanie inwestycjami w prestiżowych dzielnicach. Dobrymi rynkami na inwestycje o wysokim standardzie są na pewno największe ośrodki regionalne i jednocześnie biznesowe kraju, w których średnie zarobki są na relatywnie wysokim poziomie i które przyciągają zagranicznych inwestorów. Poza Warszawą to Wrocław, Poznań, Gdańsk, Kraków. Dobrymi lokalizacjami są też miejscowości wypoczynkowe, a w szczególności nadmorskie kurorty, takie jak Mielno czy Sopot – tłumaczy Małgorzata Ostrowska.