Wirtualna rewitalizacja

Modernizacją dobrze położonych zużytych budynków oraz budową „plomb" zajmują się deweloperzy.

Publikacja: 28.09.2014 22:45

Tadeusz Żurowski, doradca w zakresie nieruchomości, Anchor

Tadeusz Żurowski, doradca w zakresie nieruchomości, Anchor

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Tadeusz Żurowski, doradca w zakresie nieruchomości, Anchor:

Rewitalizacja to złożone zagadnienie społeczne wymagające sporych pieniędzy. To ingerencja nie tylko w urbanistykę i architekturę, ale również w sferę socjologiczną.

Sądzę, że w Polsce rewitalizacja dominuje w sferze wirtualnej. Do realu mogłaby przejść, gdyby samorządy przestały uważać się za władzę, a poczułyby się w służbie ludziom. Drugim warunkiem byłoby posiadanie pieniędzy, których samorządom brak.

Jedyna znana mi, dość powszechna, quasi-rewitalizacja to ocieplanie bloków mieszkalnych (z pieniędzy właścicieli, z dofinansowaniem). Na początku lat 90. samorząd warszawskiej Pragi-Północ spróbował swoich sił w nowej wówczas dziedzinie rewitalizacji. Skończyło się kompromitacją, bo mieszkańców wykwaterowano, a zmodernizowane mieszkania sprzedano na wolnym rynku.

Po tej akcji samorząd praski przestał się zajmować rewitalizacją, zostawiając to deweloperom, a w mikroskali artystom. Wystarczy przespacerować się po dowolnej ulicy jakiegokolwiek polskiego miasta, żeby spostrzec, że prawdziwa rewitalizacja odbywa się wyłącznie za prywatne pieniądze i całkowicie poza urzędami, jeśli nie liczyć utrudnień ze strony tychże.

Modernizacją dobrze położonych zużytych budynków oraz budową „plomb" zajmują się deweloperzy. Proszę się przespacerować choćby Alejami Jerozolimskimi między Marszałkowską a Chałubińskiego w Warszawie, żeby spostrzec, że budynki niezwrócone dawnym właścicielom lub niesprzedane, jak choćby dawny szpital Omega, popadają w ruinę, a odnawiane są te zreprywatyzowane.

To samo zobaczymy w centrach innych miast: wychodzimy na rynek lub główną ulicę i od razu możemy wskazać, które domy są w rękach samorządu. Jeśli zgodzimy się z tym, że rewitalizacją zajmują się deweloperzy motywowani biznesem, to łatwiej zrozumiemy, dlaczego skutki tej działalności można zauważyć wyłącznie w interesujących lokalizacjach. Nikt nie rewitalizuje obszarów źle położonych, bo takiego produktu nie udałoby się potem sprzedać.

Łódzka Manufaktura to wzorcowy przykład rewitalizacji deweloperskiej, połączonej z ratowaniem zabytków i stwarzającej nowe centrum kulturalne miasta. Warto dodać, że rewitalizacja dotyczy również szeroko rozumianej przestrzeni publicznej.

I tu samorządy mają spore osiągnięcia – wystarczy popatrzeć na warszawski Trakt Królewski, który wypiękniał. Nie zawsze jednak samorządy odnoszą sukcesy; wstydliwy przykład to zablokowane od lat ważne ulice Świętokrzyska i Kasprzaka z powodu próby wybudowania drugiej linii metra.

Tadeusz Żurowski, doradca w zakresie nieruchomości, Anchor:

Rewitalizacja to złożone zagadnienie społeczne wymagające sporych pieniędzy. To ingerencja nie tylko w urbanistykę i architekturę, ale również w sferę socjologiczną.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rok rozczarowań w dziedzinie nieruchomości i budownictwa