Po wydaniu dekretu o reformie rolnej państwo przejęło 9707 majątków ziemskich i znacjonalizowało ok. 10 tys. dworów. Do 30 września 2014 r. Skarb Państwa wypłacił z Funduszu Reprywatyzacji 1,6 mld zł na pokrycie roszczeń zasądzonych na podstawie aktów nacjonalizacyjnych. Zrealizowano w ten sposób 1004 wnioski. W 2008 r., kiedy rozpoczynano prace nad kolejną wersją ustawy reprywatyzacyjnej, Ministerstwo Skarbu szacowało wartość majątku przejętego przez państwo na 100 mld zł.
W wypadku obu dekretów majątki ziemskie były nacjonalizowane bez przeprowadzania postępowania administracyjnego. Nieruchomości przechodziły na własność Skarbu Państwa z mocy ustawy. W lutym 2011 r. potwierdził to Sąd Najwyższy. Uznał, że państwo przejmowało majątki na podstawie dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej, nie wymagało to decyzji administracyjnych ani protokołów przejęcia.
– Utrudnia to właścicielom ziemskim udowodnienie swoich praw do znacjonalizowanych majątków, a w niektórych wypadkach nawet udowodnienie, że dana nieruchomość została przejęta na podstawie jednego z dekretów – mówi adwokat Piotr Boroń.
Dodaje też, że możliwość odzyskania gruntów leśnych dotyczy obecnie bardzo niewielkiego fragmentu znacjonalizowanych lasów.
Łatwiej jest odzyskać dwory, które zostały przejęte mimo braku rolniczego charakteru, oraz nieruchomości położone w granicach miast. Trybunał Konstytucyjny w 1999 r. wydał wiążącą wykładnię prawa, zgodnie z którą nieruchomości niepozostające w związku funkcjonalnym z resztą majątku rolniczego nie podlegają dekretowi o reformie rolnej. Dzięki temu na podstawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego posiadłość w Suchej Beskidzkiej odzyskali w tym roku Tarnowscy. O zwrot Pałacu Wilanowskiego walczy od kilku lat rodzina Branickich.