Reklama
Rozwiń
Reklama

Lotniczy festiwal w Dubaju. Pokaz arabskiej potęgi i rosyjskich nadziei

Już z samych przecieków wiadomo, że wartość zamówień podczas Dubai Air Show przekroczy 70 mld dol. Linie z Bliskiego Wschodu mają pieniądze i wielkie plany. Nadzieje mają także Rosjanie, wyjątkowo widoczni podczas Dubai Air Show 2025.

Publikacja: 17.11.2025 12:49

Uczestnicy oglądają pokazy akrobacyjne zespołu Al Fursan przy Boeingu 777-300ER, obsługiwanym przez

Uczestnicy oglądają pokazy akrobacyjne zespołu Al Fursan przy Boeingu 777-300ER, obsługiwanym przez linie lotnicze Emirates, na Dubai Air Show w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

Foto: Christopher Pike/Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie znaczenie dla producentów lotniczych ma konkurencja między Airbusem i Boeingiem na Dubai Air Show?
  • Dlaczego Rosjanie upatrują nadziei w swojej obecności na Dubai Air Show?
  • Jakie są ambicje Arabii Saudyjskiej w kontekście rozwoju międzynarodowych połączeń lotniczych?
  • W jaki sposób Rosjanie planują zaznaczyć swoją pozycję na rynku zbrojeniowym podczas wydarzenia w Dubaju?

Na rozpoczętym w poniedziałek, 17 listopada dubajskim salonie lotniczym, oczywiście w centrum uwagi będzie rywalizacja między Airbusem i Boeingiem. Obaj producenci liczą, że zgarną w Dubaju nawet kilkaset zamówień. W każdym razie tak wynikało z nieoficjalnych informacji przed inauguracją wystawy. Dubai Air Show jest również jedyną okazją dla Rosjan, by pokazać swoją potęgę wojskową. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich mają wstęp bez jakichkolwiek ograniczeń.

W Dubaju musi być każdy, kto się liczy w światowym lotnictwie

W Dubaju nie zabrakło także Embraera, który stara się skorzystać z arabskiej prosperity i przekonać, że ich E195-E2, ale przede wszystkim wojskowy samolot transportowy KC-390 Millennium, także się liczą na światowym rynku. Ten model będzie pokazany w Warszawie 2 grudnia. – Bliski Wschód i Europa są dzisiaj najbardziej interesującymi rynkami dla lotnictwa. Ale jest to zresztą świetny czas dla naszego biznesu na świecie – mówił wcześniej „Rzeczpospolitej” Joao Bosco da Costa Junior, prezes Embraer Defense & Security.

Czytaj więcej

Rosjanie dobijają się do USA. Chcą bezpośrednich lotów

Zdaniem Darrena Hulsta, wiceprezesa ds. marketingu i sprzedaży w Boeing Commercial, żadnej liczącej się firmy nie może zabraknąć w regionie, który zgarnął aż 80 proc. światowego rynku przesiadkowego. A tylko lotnisko Dubai International, na którym odbywa się trwająca 5 dni wystawa, planuje w 2026 r. obsłużyć 120 mln pasażerów, o ponad 20 mln więcej, niż w 2025. Wielkie ambicje mają także nowe lotniska w Katarze i Abu Zabi, dokąd pasażerów zwożą linie Qatar Airways i Etihad. Na wielką potęgę lotniczą wyrasta także Arabia Saudyjska, która zamierza zwiększyć liczbę połączeń nowych samolotów międzynarodowych z 99 dzisiaj do 250 w 2030 r.. I z tego powodu już wszystkie linie potrzebują nowych maszyn.

Reklama
Reklama

– Jesteśmy na fali szybkiego wzrostu, średnio ogłaszamy po 3-4 nowe kierunki miesięcznie. Do tego potrzebujemy nowych maszyn – mówił „Rzeczpospolitej” Shaeb Al-Najjar, który w linii Etihad z Abu Zabi odpowiada za operacje powietrzne i lotniskowe. Ta linia, która uruchomiła swoje rejsy z Warszawy, właśnie dodaje kolejną rotację, a w przyszłym roku poleci także do Krakowa. Jej samoloty na trasie do Abu Zabi latają pełne.

Największe zaskoczenie na Dubai Air Show

Dubajski salon lotniczy jest także najlepszą i praktycznie jedyną okazją do pokazania rosyjskiej oferty wojskowej. Wprawdzie Rosjanie pokusili się również o wystawienie samolotów pasażerskich – Suchoja SJ-100 i MC-21, ale szanse na zamówienia dla tych maszyn są minimalne, bo arabskie lotnictwo, w tym linie niskokosztowe, stawia na maszyny rozwiniętych nowoczesnych technologii i większy komfort podróży. Obie maszyny, w nowej konfiguracji dopiero kilka dni temu odbyły swoje pierwsze loty testowe. Ich producenci chwalą się, że z powodzeniem udało im się zastąpić importowane komponenty, do których z powodu sankcji nie mają dostępu.

Czytaj więcej

Rosja poza władzami światowego lotnictwa. Agresor nie zyskał poparcia

Natomiast rosyjska oferta wojskowa jest imponująca. Rosjanie w Dubaju poszli na całość. Chcą wyraźnie pokazać światu, że wojna na Ukrainie pomogła im w udoskonaleniu produktów. Rosyjski pawilon ma powierzchnię 5 tys. metrów kwadratowych. Największe stoiska zbudowały należące do Rostecu United Aircraft Corporation i United Engine Corporation, ale także Special Technology Center, Unmanned Systems Group oraz koncern Almaz-Antey. Rosyjski przemysł kosmiczno-rakietowy reprezentuje Roscosmos State Space Corporation.

Wielkie rosyjskie nadzieje na współpracę

W Dubaju Rosjanie pokażą więc 900 najróżniejszych produktów, w tym 30 modeli pełnoskalowych. To rekord nie tylko jeśli chodzi o samych Rosjan, ale i dla show w Dubaju.

Znajdzie się tam zmodernizowany model szkoleniowy Yak-130 M oraz myśliwiec Su-57, a także zmodernizowany IL-76MD-90A(E), który ma być konkurentem dla KC-900 Embraera. Tyle że Rosjanie, jak na razie zaplanowali pokaz statyczny, a KC-900 ma wykonać kilka lotów pokazowych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rosyjski przemysł lotniczy zamiera. Przepaść między Rosją a USA i resztą świata

I oczywiście najrozmaitsze rodzaje dronów, sprawdzonych w wojnie na Ukrainie. Alexander Michejew, prezes eksportowego konsorcjum Rosoboronexport, w rozmowie z rosyjską agencją TASS nie ukrywał, że głównym przesłaniem rosyjskiej ekspozycji podczas Dubai Air Show ma być zwrócenie uwagi na skok technologiczny, jakiego dokonał rosyjski przemysł zbrojeniowy, zwłaszcza w przypadku inteligentnych powietrznych systemów obronnych, którymi akurat na Bliskim Wschodzie zainteresowanie jest ogromne.

Przy tym Rosjanie nie ukrywają, że nie są zainteresowani wyłącznie sprzedażą swojego sprzętu, ale daleko posuniętą kooperacją z bliskowschodnią, przede wszystkim emiracką zbrojeniówką. – Jesteśmy w stałym kontakcie z miejscowymi firmami, prowadzimy konsultacje na poziomie odpowiednich agencji i między firmami zbrojeniowymi Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Rosji – mówił TASS-owi Dmitry Szugajew, szef Rosyjskiej Federacji Współpracy Techniczno-Wojskowej. – Mamy już rządową komisję wspólną ds. współpracy technicznej w przemyśle zbrojeniowym. A spotkania odbywają się często i regularnie. Teraz chcemy je zacieśnić – mówił Szugajew.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie znaczenie dla producentów lotniczych ma konkurencja między Airbusem i Boeingiem na Dubai Air Show?
  • Dlaczego Rosjanie upatrują nadziei w swojej obecności na Dubai Air Show?
  • Jakie są ambicje Arabii Saudyjskiej w kontekście rozwoju międzynarodowych połączeń lotniczych?
  • W jaki sposób Rosjanie planują zaznaczyć swoją pozycję na rynku zbrojeniowym podczas wydarzenia w Dubaju?
Pozostało jeszcze 93% artykułu

Na rozpoczętym w poniedziałek, 17 listopada dubajskim salonie lotniczym, oczywiście w centrum uwagi będzie rywalizacja między Airbusem i Boeingiem. Obaj producenci liczą, że zgarną w Dubaju nawet kilkaset zamówień. W każdym razie tak wynikało z nieoficjalnych informacji przed inauguracją wystawy. Dubai Air Show jest również jedyną okazją dla Rosjan, by pokazać swoją potęgę wojskową. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich mają wstęp bez jakichkolwiek ograniczeń.

W Dubaju musi być każdy, kto się liczy w światowym lotnictwie

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Transport
Białorusini łamią sankcje USA. Będą mieli kłopoty z częściami do boeingów
Transport
Zamieszanie z lotami w Stanach Zjednoczonych. LOT na razie nie narzeka
Transport
Donald Trump żąda powrotu kontrolerów ruchu lotniczego do pracy i grozi cięciem pensji
Transport
Wielkie utrudnienia na kolei… i wielkie promocje. PKP Intercity kusi specjalną ofertą
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Transport
Donald Trump pomaga Boeingowi. Szczyt polityczny zmienił w biznes
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama