Od kilku kwartałów odnotowujemy wzrost sprzedaży dużych lokali. Większym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza trzy- i czteropokojowe mieszkania o powierzchni powyżej 70 mkw. – zauważa Zuzanna Kordzi z Grupy Eco. Dodaje, że większość deweloperów stawia tymczasem głównie na małe, dwu- i trzypokojowe lokale od 50 do 60 mkw., które w ostatnich latach cieszyły się największym powodzeniem. – Takie założenia projektowe spowodowały niedobór większych lokali na rynku i tym samym większy popyt na nie na tych osiedlach, na których są one dostępne - tłumaczy Zuzanna Kordzi.
Projekty szyte na miarę
W opinii przedstawicielki Grupy Eco ten rok na rynku pierwotnym będzie stabilny. – Czynniki wzmacniające i hamujące popyt zdają się równoważyć. Z jednej strony dobrze sprawdza się program „MdM", z drugiej zaś zwiększony wkład własny przy zaciąganiu kredytu może utrudnić zakup nieruchomości osobom niemogącym skorzystać z dopłat – wyjaśnia Zuzanna Kordzi. Zauważa też, że wiele inwestycji sprzedało się na etapie tzw. dziury w ziemi, ale też znacząco zwiększyła się liczba pozwoleń na budowę uzyskanych przez deweloperów w 2014 roku.
Także Anita Gadomska z firmy Dolcan podziela opinię, że ten rok upłynie na stołecznym rynku pierwotnym pod znakiem stabilnego wzrostu. – Z danych GUS wynika, że rośnie liczba rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowę, co jest optymistycznym sygnałem dla branży - podkreśla Anita Gadomska, która zwraca też uwagę na rosnącą od kilku kwartałów liczbę transakcji. – Klienci, częściej niż w latach poprzednich, jako decydujące kryterium wyboru podają standard wykonania, jakość oraz układ lokali – opowiada przedstawicielka Dolcana. Jej zdaniem mieszkania muszą być szyte na miarę. – Dlatego nasza firma realizuje inwestycje dla różnych grup klientów. Oferujemy miniapartamenty dla dopiero startujących w dorosłość, mamy projekty blisko centrum, mieszkania bezczynszowe, a także domy jednorodzinne – wylicza Anita Gadomska.
Krzysztof Pykel, dyrektor zarządzający ds. inwestycji w spółce Port Praski Inwestycje, podkreśla z kolei, że Warszawa jest absolutnym liderem szeroko pojętego krajowego rynku nieruchomości. – To w stolicy buduje się i sprzedaje najwięcej mieszkań w Polsce. Średnia sprzedaż kwartalna to ok.4-4,5 tys. lokali. Aby utrzymać relacje popytowo-podażowe we względnej równowadze, deweloperzy muszą uzupełniać ofertę o podobną liczbę lokali – dodaje.
Jak zauważa Krzysztof Pykel, największy popyt jest na mieszkania z segmentu popularnego. Ważne, by na niewielkiej powierzchni powstało możliwie dużo funkcjonalnych pomieszczeń. – Poszukiwane są lokale o skompresowanej powierzchni, a więc kawalerki na 20–25 mkw., dwójki – na 35–45 mkw. i lokale trzypokojowe do 55 mkw. – mówi dyrektor ze spółki Port Praski Inwestycje. Jednocześnie zwraca uwagę, że Warszawa to rynek wyjątkowy, ze stałym, niemałym popytem na mieszkania o wszelkich parametrach, standardach, lokalizacjach i cenach. - Warunkiem szybkiej sprzedaży jest dostosowanie cen do sytuacji na rynku – zastrzega dyrektor Pykel.