Tak jak wielu jej kolegów z roku na Uniwersytecie Nowojorskim, Yanchu, ma bardzo napięty program. Studiuje ekonomię, dziennikarstwo, bierze lekcje żonglerki. Studentka, która dostaje stypendium, mieszka wspólnie z koleżankami przy Herald Square.
    Jednakże w odróżnieniu od wielu jej kolegów z uniwersytetu, Yanchu przyjechała do Stanów Zjednoczonych na studencką wizę. - Wielu studentów opowiadało o tym, jak trudno jest dostać pracę w Nowym Jorku i w ogóle w Stanach - opowiada Yanchu na łamach „New York Timesa". - Rodzice dowiedzieli się, że gdybym dostała zieloną kartę, byłoby o to łatwiej.